Nie ma mocnych
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Nie macie wrażenia, że w okresie między między pierwszym i drugim filmem aktorzy odgrywający role Jadźki i Wici postarzeli się tak, jakby upłynęło nie 7, ale 17 lat? U Wici częściowo (ale tylko częściowo) mogło to wynikać z faktu, że tym razem nosił wąsy, co zwykle postarza, ale z Jadźki zrobiła się po prostu typowa, wiejska gospodyni, wyglądająca na 40 lat (chociaż odtwórczyni jej roli miała wtedy tylko 26 lat). Sami porównajcie, jak dla mnie różnica aż bije po oczach:
http://bi.gazeta.pl/im/80/9a/12/z19507072O,Witia-i-Jadzka-przy-studni-fot-Julian -Magda-archiwum.jpg
http://i.iplsc.com/ilona-kusmierska-w-filmie-nie-ma-mocnych/0004RT4YS7KAQWBS-C12 2-F4.jpg
Jak to było: ucharakteryzowali ich w drugim filmie, żeby wyglądali na starszych niż w rzeczywistości, czy po prostu czas nie obszedł się z nimi łaskawie?
Bo w fabule między dwoma filmami upłynęło chyba (około) 17 lat - w "Samych swoich" Ania jest malutkim dzieckiem (obchodzi chrzciny), a tu zdaje egzaminy na studia.
Masz rację - trzeba było jakoś uwiarygodnić tak długi upływ czasu. Ciekawi mnie po prostu w jakim stopniu wynikało to z charakteryzacji, a w jakim ze zwykłego upływu czasu, bo trzeba przyznać, że różnica w wyglądzie jest duża.
Część pierwsza (czyli "Sami swoi") toczyła się w czasie powrotu Pawlaka z rodziną z kresów w 1945 roku. Część druga (czyli "Nie mam mocnych") rok produkcji ma datowany na 1974. Czyli prawie 30 lat później. Po fabule jednak sądząc można stwierdzić, że akcja drugiej części dzieje się - mniej więcej - 20-25 lat po pierwszej. Choć między produkcją pierwszej a drugiej części minęło ledwie 7 lat. Więc charakteryzacja musiała działać pełną parą. I już masz odpowiedź.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
