Wydaje mi się, że ten film zasługuje na trochę większą ocenę. Świetna gra Rockwell'a, Roberts oraz oczywiście Clooney'a. Zgodziłbym się na obecną ocenę gdyby nie(znowu) Clooney, tym razem za kamerą.
Ja myślę, że tu jak zwykle rozchodzi się o to, że ludzie nie zrozumieli o co chodzi w tym filmie. No cóż, urok filmwebu :)