Zastanawiam się nad wyjściem do kina, jednak słyszałam, że film to jedynie strata czasu i
pieniędzy, podobno fabuła mierna.. Z drugiej strony uwielbiam Marion i Guillamaume'a i frapuje
mnie, czy dla tej dwójki mimo wszystko warto? ;)
Skoro ich lubisz, to myślę, że warto. Ja obejrzałam ten film ze względu na Marion i na pustynię tylko, i wcale się nie nudziłam.
jeśli lubicie Marion i Guillamaume'a, ale przede wszystkim nieśpieszne kino to idźcie. Marion jak zawsze piękna, nawet w ekstremalnych warunkach z muchami na twarzy..;) nie jest to porywający film z zawrotną akcją, ale kiedy pojawiły się napisy końcowe trudno wstać obojętnie z fotela.
ach no i ten frrrrancuski:)
ja byłam na tym filmie i.... szczerze żałuję. Czemu? bo temu tworowi brak po prostu sensu; a i tak wszystko na głowę bije zakończenie którego oczywiście nie opowiem ale kto widział wie. Dla mnie ten film powinien w ogóle nie powstać; jak pisał ktoś wyżej brak dynamiki, osi wokół której powinny kręcić się wydarzenia. Z mojej perspektywy wyglądało to tak: siadł sobie pan scenarzysta wybrał kilka wydarzeń, lelawo powiązał i powstał film. Kogoś może urazić to co pisze ale naprawdę po wyjściu z sali byłam delikatnie mówiąc rozczarowana i nawet nie ratuje tego Marion którą lubię. Podsumowując nie polecam.