Cały czas czekałam na jakiś zwrot akcji: przygoda, romans,a oni szli i szli po tym piachu i nagle koniec filmu. Dawno takiej nudy nie widziałam.

NUUUUUUUUUUDA.......................

Czy w tej książce też jest taka "wartka" akcja? Czy mamy tu do czynienia z totalnym schrzanieniem filmu, podobnie jak było to chociażby z ekranizacją sagi o Wiedźminie?

który zrywa z naiwną amerykańską koncepcją filmu, w którym wszyscy żyją długo i szczęśliwie i gdzie bohaterowie przeciwnych płci koniecznie muszą kiedyś skończyć w łóżku... Świetne zdjęcia, jeszcze lepsza muzyka, czuć ducha pustyni. 8 bo właśnie tego było mi trzeba:)

Opis wiele obiecuje i oglądając cały czas się czeka aż się coś wydaje- jakaś przygoda, romans... A tu nic! nic! Idą idą tą pustynią i nic z tego nie wynika 2/10 (jedyny plus to ładne obrazy pustyni)

Generalnie: flaki z olejem. Daje 3 za ładne krajobrazy i dobrą gre aktorską wielbłądów.

Czasem lubię popatrzeć na te filmy, które pokazują nam te nierealne, idealistyczno -
miłośnie - honorowe światy. Czasem po prostu mam ochotę usiąść i popatrzeć na taki miły,
podnoszący wiarę w ludzi film. A ten jest, jak dla mnie, jednym z klasyków tego gatunku. Ale
mdłe, zupełnie niesycące i po prostu...

Film ten na pewno nie porywa jakąś spektakularną akcją ale mimo to ma swój klimat i trzyma widza w napięciu. Reżyser moim zdaniem dobrze oddał ducha tamtej epoki i miejsca akcji. Moim zdaniem nie jest nudny. Oparty na faktach. Można obejrzeć bez obawy straty czasu.

Afryka, początki XX w nie ma dla mnie większego handicapu w kinie (no może Afryka i jeszcze wcześniejsze czasy ;)) a tu taka kicha Po prostu nuda Żal zmarnowanego tematu zwłaszcza, że oparty na prawdziwym wydarzeniu 4/10 za piękne zdjęcia

Piękne krajobrazy, wielkie możliwości, ciekawe wydarzenia historyczne,ciekawa historia która nota bene wydarzyła się na prawdę, piękna główna bohaterka, przystojny główny bohater, trójkąt miłosny w tle i.......................taki gniot. Jak reżyser to osiągnął pozostaje jego tajemnicą. Polecam jako film edukacyjny dla...

Muzyka w filmie jest piękna! Czy ktoś zna jakąś stronę, z której można pobrać soundtrack?

Film na pewno nie jest tak słaby,jak niektórzy go opisują,ot takie przeciętne kino,które na pewno swoich zwolenników znajdzie.Na plus na pewno dobre pustynne zdjęcia ,niezła ścieżka dżwiękowa,jakiś tam element ciekawości w jakiej widz oczekuje finału,oraz Marion Cottilard,która nawet w słabszym filmie przyciąga...

nie był to szczyt moich marzeń, obejrzałam - nie żałuję, aczkolwiek końcówka była zbyt mdła... najciekawsze i najbardziej wzruszające słowa zostawili na koniec...
najwyraźniej o to chodziło realizatorom...

czy polecam? hmmmmm, to zbyt duże słowo, nie zabraniam, ale i nie polecam... kino takie sobie

:)
ps....

wam też tak bardzo jak mi nie podobało się zakończenie? było okropne!!

Taki sobie film.Nic szczególnego.Ani muzyka,ani plenery,ani fabuła nie urzeka...

- ... i porobić tam zdjęcia z których mógłbym zrobić sobie nową tapetę.
- Ale nie mamy pieniędzy!
- To może pojedźmy tam pod pretekstem robienia filmu, wtedy za wszystko zapłaci producent.
- Ale potrzebujemy jakąś fabułę.
- Weź pierwszą lepszą książkę o pustyni i otwórz na spisie treści.
- A zakończenie?
- Hmm,...

Francuska Sahara, rok 1933. Gdy samolot słynnego pilota Billa Lancastera ginie w trakcie
lotu z Londynu do Kapsztadu, jego partnerka – nieustraszona łowczyni przygód Marie
Vallières de Beaumont – wyrusza na poszukiwanie ukochanego. Zmuszona do lądowania
na terytorium Algierii, pilotka bezskutecznie zwraca się o...

Marion i Guillaume razem? Zapowiada się kawał dobrego kina ;-)

Nie ma to jak film, którego prawie połowę fabuły podsumowano napisami. Film bez wyrazu. Jedynie zdjęcia i gra aktorów trzyma poziom. Nie polecam, szkoda pieniędzy i czasu.

ale brak mu jakiejkolwiek dynamiki. Można go puszczać w TV na dobranockę. Aktorzy średni, a najlepiej zagrał wielbłąd. Naprawdę, wykazał się największą charyzmą ze wszystkich osobników na Saharze. ;)