O sile uczucia i ingerującej w nią sile biologi. Jak bardzo zostaje w nas fizyczność?
Ostrzega przed oddzielaniem jej od psychiki.Każdego ciągnie do kombinowania. Nawet
kochając kogoś można myśleć co by było gdyby....i pytanie czy gdyby... to: " nic by się nie
stało" czy "mógłbym wszystko zniszczyć".I nie chodzi tu o to niszczenie typu: zdrada( bo tu na
nią było przyzwolenie)ale o myśli które to NAM nie dadzą spokoju i dotyk który w NAS
zostanie.Na ile pozwolić sobie i komuś kogo się kocha w relacji z innymi?.Niewiele trzeba
żeby zamotać a z drugiej strony nowoczesne propozycje i podejście "wolnościowe"
zachęca.Miłość łączy się z fizycznością a skoro tak to, obcych za daleko do żadnej z nich
wpuszczać się nie powinno.Szczególnie proponuje panom pilnować swoich pań ;P