zaden milioner nie zaoferowal by milona dolarow za jedna noc chocby nie wiem z jak ladna kobieta, a jesli juz by sie naprawde nakrecił na jakąs szczegolnie niedostepną to probowalby ja zdobyc jak najtanszym kosztem (mysle tu ze zloty wisiorek i obietnica swietlanej przyszlosci by wystarczyla)
Film został nakręcony na podstawie książki, w której owym miliarderem (a nie milionerem) był szejk arabski, więc jakieś prawdopodobieństwo takiej sytuacji istnieje.
Natomiast "złoty wisiorek i obietnica świetlanej przyszłości", no to wybacz, ale normalna kobieta tylko by się roześmiała na taką propozycję. Chociażby ewentualne koszty np. leczenia jakiejś nieprzyjemnej choroby, (nie wspominając o tej, jedynej nieuleczalnej), byłyby dużo wyższe. Kobiety potrafią liczyć, zapewniam Cię. Sorry.