PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8112}
7,5 15 574
oceny
7,5 10 1 15574
6,8 6
ocen krytyków
Niesamowity jeździec
powrót do forum filmu Niesamowity jeździec

Film odebrałem pozytywnie. To porządny western, nie poddający się smutnemu faktowi, że jest jednym z ostatnich w historii swojego gatunku. Mimo że ogólnie podobał mi się, mam do niego kilka poważnych zastrzeżeń i to nimi chciałbym się tu zająć. Może mi ulży?
Po pierwsze, po rewelacyjnej pół godzinie "Niesamowity jeździec" wypsztykał się niemal ze wszystkich atutów, jak zrezygnowany pokerzysta. Postać grana przez Eastwooda z apokaliptycznego "Pale Ridera" zbyt łatwo stała się przyjacielskim przyjezdnym, mającym jakąśtam trudną przeszłość i niemal komiczne problemy z kobietami. Otoczkę niesamowitości próbował reanimować Eastwood po sam koniec, nic to jednak nie dało. Po obiecującym początku, film już dość mozolnie toczył się ku przewidywalnemu finałowi.
Na obronę reżysera i scenarzystów trzeba przyznać, że nie bali się licznych niedomówień, a zakończenie pozostawili częściowo otwarte. Interwencja tytułowego bohatera, choć zaowocowała stosikiem trupów i rozmaitymi zmianami losu, na dobrą sprawę nie rozwiała wielu problemów. Mało tego, stworzyła nowe ? i nad tym warto chwilę pomyśleć.
Drugi zarzut nie dotyczy w zasadzie "Niesamowitego jeźdźca", lecz wszelkich westernów, powstałych po 1980 roku. Właściwie nie wiem o co mi dokładnie chodzi, ale mam poważny zarzut natury estetycznej. Jest coś w oku kamery, w kostiumach, w oświetleniu, sam już nie wiem: w twarzach aktorów (!), co nie pozwala mi zaakceptować takiej wizji Dzikiego Zachodu. To już nie jest szczególarska umowność Johna Forda, ani przerysowanie i estetyzacja Sergia Leone. Nie licząc kilku chlubnych wyjątków, western po 1980 wizualnie mi nie odpowiada. Niestety, niezależnie od ładnych pejzarzyków i wyglądu samego Eastwooda, "Niesamowitego jeźdźca" do tych wyjątków zaliczyć nie mogę.
Ogólnie film jak najbardziej można obejrzeć. Jest to ciekawa pozycja, zwłaszcza dla miłośników klasyki westernu, bo czymże jest "Niesamowity jeździec", jeśli nie bezpośrednim remake'm arcyklasycznego "Shane'a"? Moją krytyką nie radzę się przejmować, bo jest to po prostu wyraz zawodu. Jestem przekonany, że ten przyzwoity film mógł być o wiele lepszy, tymczasem co tu ukrywać: do poziomu "Bez przebaczenia" wiele mu brakuje...

ocenił(a) film na 7
Woyciesz

Rozumiem jakby "Bez przebaczenia" było pierwsze i po nim nakręcić takiego "Pale Ridera" ale odwrotnie? Wygląda to trochę na pieprzenie farmazonów :>
Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones