Niesamowity jeździec Forum

Jeden bohater daje w kość bandzie oprychów. I tak być powinno. Clint jest boski ze swoim gruboskórnym obyciem i zdawkowymi odpowiedziami. Jednak kiedy trzeba działać - strzelać do bandziorów lub sprawić by kobieta była szczęśliwa jest bezbłędny.

Takie filmy lubię - wyraziste główne role, żadnego niepotrzebnego pierniczenia, a do tego świetny Clint

Inaczej być nie może - to chyba najbardziej ciekawa rola (bo przecież nie wciela się w
jakiegoś jeźdźca znikąd ani łowcy głów, tylko zostaje postacią duchowną). Nie znaczy to, że
zagrał kiepsko, wręcz przeciwnie, film i tak bardzo dobry, jeszcze jest ten stary Clint,
wspaniały wybawiciel ubogich i potrzebujących....

mało gada, dużo strzela i czasami pierze trzonkiem od kilofa :D

... ale nie najlepszy, ani jeśli chodzi o Clinta ogólnie , ani też jeśli chodzi o Clinta na zachodzie...

Niech mi pysk rozerwie :DDDDD

Można oba te filmy obejrzeć jeden po drugim i nie straci się na świeżości tematu. ____
Będzie wrażenie, jakby był to dwuczęściowy miniserial, przy czym nie jest bardzo istotna kolejność oglądania, choć zaleciłbym kolejność chronologiczną.
Moja ocena :___
Mściciel 7,4/10____Niesamowity jeździec (1985) 8,4/10

To super, że Clint kowboj się dzielnie trzyma. 100 lat! choć to już tuż tuż:)

8/10.

Świetny ten cytat z Pisma Świętego a dokładnie Apokalipsy św. Jana.

Jeszcze jeden znakomity przedstawiciel gatunku, jaki stworzył Eastwood- bezimiennego rewolwerowca broniącego uciśnionych. 10/10 bez dwóch zdań.

Brdzo mi się podobają westerny z Eastwoodem. Mają one w sobie coś niepowtarzalnego. Niesamowty jeździec jest rewelacyjnym filmem.

Przyzwoite zdjęcia, przyzwoita reżyseria, przyzwoita gra, przyzwoity scenariusz. Wszystko w tym filmie jest ok. Nie ma się do czego przyczepić. Niestety nie ma się tez czym zachwycić.

Taki filmowy zapychacz do niedzielnego obiadu.

Dodaje info bo na filmwebie nic nie ma na ten temat.

western metafizyczny? clint jako odpowiedź na modły praktykującej dziewicy lawiruje gdzieś pomiędzy konkretnym kinem zemsty a uosobieniem niebiańskiej szarańczy.. well, there's a lot of sinners hereabouts, you wouldn't want me to leave this town before i finish my work now, would you?

Pamiętacie jakieś inne podobne do tego westerny? Chodzi mi zwłaszcza o te, w których wykorzystano motyw tajemniczego, samotnego jeźdźca przybywającego do miasta i robiącego w nim porządek. Bardzo chętnie z Clintem, ale mogą być również te bez jego udziału, byleby dobre i z podobnym klimatem. Ktoś, coś?

z dodatkiem 'Za wszelką cenę' dochodzę do wniosku, że pana C.E. interesuje zagadnienie aseksualnej relacji między starszym mężczyzną-nauczycielem a młodą dziewczyną. Inaczej mówiąc, przeczy tezie z 'Anglika w Paryżu' Sadlera, że przyjaźń damsko-męska możliwa jest 7 minut po orgazmie (tak w ogóle książka dobra, ale...

„Pozostałe rewolwery pokazane w filmie, jak Colt Army model 1860, czy Remington należący do Kaznodziei, również zostały poddane takiej przeróbce”

- w żadnej scenie nie ma wymiany bębna w Colcie 1860
- Remington Belt M1858 używany przez Kaznodzieję jest zupełnie prawidłowy historycznie, i miał od początku istnienia...

Jak ta melodramatyczna i patetyczna komedia śmie być stawiana na równi z klasycznym westernem? Najbardziej denerwująca rola - małej, smarkatej i roszczeniowej dziewczynki, która "może robić co chce, bo ma 15 lat, a jej mama wzięła ślub w wieku 15 lat". WTF? Durna i zupełnie niepotrzebna scena wyznania miłości i...