PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=693142}

Niezłomny

Unbroken
7,2 75 554
oceny
7,2 10 1 75554
4,8 10
ocen krytyków
Niezłomny
powrót do forum filmu Niezłomny

Strasznie sie ciesze, że znów mamy cos nowego. Nowy zwiastun prezentuje sie tak samo dobrze jak pierwszy i ma jeszcze wiecej ciekawych scen. Taaak, wiem, że szykue sie z tego kolejny dramat wojenny, ale nic nie poradze na to, że po przeczytaniu ksążki tak strasznie czekam na film.

Jesli ten film dobrze wypadnie, to namiesza przy Oscarowych nominacjach. Bo widac, że jest skrojony idealnie pod nie. :)

http://www.hollywoodreporter.com/news/unbroken-trailer-first-look-at-717756

Metropholis

Tak, też jestem zachwycona. Czytałam książkę i w kółko na niej ryczałam. Do dzisiaj nie mogę o niej zapomnieć. Było mi przykro, że Louis Zamperini nie dożył premiery, niewiele zabrakło. Odliczam już dni żeby iść na ten film do kina. Potem z pewnością znowu przeczytam książkę. Zabierając się do niej nie sądziłam, że książka o "jakimś" olimpijczyku i żołnierzu zrobi na mnie takie wrażenie. Niesamowita biografia i jedna z najlepszych książek jakie czytałam.
Dodam, że polska premiera jest w moje urodziny więc już mam prezent;)

alien_2

No nie wierzę! Louie nie żyje! I to półtora tygodnia temu zmarł! No nieee... Masz rację, że szkoda, iż nie dożył premiery... Też czytałam książkę i faktyczne wciągająca i się świetnie czyta. Od części na oceanie nie można już się oderwać, aż do końca.

Metropholis

No nie żyje, ale dożył pięknego wieku. Dobrze, że wiedział, że taki film powstanie. Angelina miała genialny pomysł i widzę, że wychodzi jej to doskonale.
Nie sądziłam, że ta książka mnie zainteresuje. Wzięłam ją z biblioteki, bo była, a ja gdzieś ją widziałam na lubimyczytac. No i rzeczywiście, czytałam po nocach, bo jeszcze tylko jeden rozdział. Książkę czyta się szybko i jest wciągająca, ale szkoda, że ktoś musiał najpierw to wszystko przeżyć.

alien_2

Film zapowiada się naprawdę dobrze, choć juz widzę dużo irytującego mnie patosu. No, ale jakoś to przeżyję :) Co do książki to mnie wystarczyło raz obejzec pierwszy zwiastun, by wiedzieć, że musze zdobyć książkę. I jeszcze tego samego dnia miałam ebooka, a po tygodniu miałam juz przeczytanego Niezłomnego. I naprawdę to była świetna przygoda. A co do filmu to ma świetne zwiastuny. Myślałam, że produkcja wojenna średnio mnie zainteresuje, a tu proszę :)

Metropholis

A ja lubię filmy wojenne i nawet lubię ten amerykański patos. Tego nie da się uniknąć. Mogło być gorzej, jakiś reżyser mógł opowiedzieć tą historię w formie, że jedna osoba wygrywa wojnę. Zaczęła podobać mi się obsada. Aktora grającego Louisa w ogóle nie widziałam w tej roli, miałam przed oczami prawdziwego Louisa i ten jakoś mi nie pasował. A w zwiastunie- zaskoczenie, jest doskonały:)

alien_2

Właściwie to teraz przypomniało mi się, że o tm filmie słyszałam już dość dawno temu, gdy kompletowano obsadę i trafił tam jeden z moich ulubionych aktorów Garrett Hedlund (w filmie gra Johna Fitzgeralda, tego, którego Louie poznał w obozie jenieckim). Jedyne co wtedy wiedziałm to, że kręci to Angelina Jolie. W sumie moge powiedziec, że Hedlund to kolejny powód, dla którego chcę obejrzec ten film ;)

Co do Zamperiniego to świetnie, że udało mu się wykaraskać z tylu kłopotów, ale trochę nie fair jest wynoszenie go pod niebiosa przez Amerykanów, podczas gdy masa innych ludzi w wojnie przeżyła dokładnie to samo, o ile jeszcze nie gorsze rzeczy (choć po tym co przeczytałam w biografii Luoiego nie chcę wiedzieć, co jeszcze mogłoby byc gorsze). Nie da się ukryć, że Zamperini w duzej mierze swoją sławę zawdzieczą swojej sportowej karierze przed wojną. To stawia go w rzędze tych, o których mówi się najgłosniej.

Metropholis

Chodzi właśnie o sportową karierę. Przez to też miał dodatkowe problemy w obozie. Amerykanie lubią takie historie, a Zamperiniego kochali, bo dzięki autorce książki mieli okazję ją poznać. Książka ma też dobre zakończenie, nie interesowaliby się chyba tak, gdyby Louis nie wybaczył oprawcom i na końcu nie został bardzo wierzącą osobą, taki pewnego rodzaju happy end. Mi się to nie podobało, ale głównie dlatego, że Ameryka zakpiła z ofiar Japończyków. Jaka kara spotkała tego sadystę z obozu, który znęcał się nad Louisem? Praktycznie żadna, a on jeszcze w latach 80-tych czy 90-tych udzielał wywiadu, że właściwie niczego nie żałuje i nie ma sobie nic do zarzucenia. Żydzi do dzisiaj wyłapują nazistowskich zbrodniarzy wojennych i tak powinno być.
U mnie najpierw była książka, potem sprawdziłam co mogę znaleźć dodatkowego o niej w internecie i natknęłam się na film. Po filmie książkę przeczytam chyba jeszcze raz.

alien_2

No tak, z tą karierą sportową to w sumie dwa bieguny bo niby dało mu to sławę po wojnie, ale jednak w obozie miał o wiele gorzej własnie przez to, że kojarzono go jako olimpijczyka.
Fakt, to co zrobiło USA wtedy naprawdę woła o pomstę do nieba, ale z drugiej strony jak inaczej mieliby się dogadać z Japonią? Pamiętam, że w książce był wspomniany ten dylemat, bo to była bardzo dziwna i niezręczna sytuacja dla Ameryki.
Nie pamiętam już, jak nazywał się ten sadystyczny strażnik, ale wiem, że mówiono na niego Ptak (może to nie ludzkie ale naprawdę życzyłam im wtedy powodzenia, gdy chcieli go utopić w rzece po tym, co im robił) i on... w umie szkoda słów na niego. A najgorsze jest to, że on w sobie winy nie widzi.
w marcu wszedł do kin film Droga do zapomnienia z Colinem Firthem i Nicole Kidman. Tematyka dokładnie ta sama, nawet historia ta sama co u Louiego i również na faktach, więc gdybys była zainteresowana, obejrzyj :) Książka też jest :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones