W szczególności w ostatnich scenach "ten samolot powinien być w muzeum -> tak jak my wszyscy" powiedział Arnold, który wyjątkowo mnie ubawił w 2 części. Sporo fajnych dygresji do ich innych ról m.in. do Terminatora czy Rambo. Trudno też nie polubić duetu Sly-Jasonek, niby jeden drugiemu lubi wbić szpilkę, ale i tak widać, że przyjaźń nade wszystko. Poza tym to lekki film akcji i tak należy go traktować. Osobiście chciałabym kiedyś w tej odsłonie zobaczyć Seana Connery. Polecam miłośnikom :)