PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=104668}
6,2 166 904
oceny
6,2 10 1 166904
5,2 24
oceny krytyków
Nigdy w życiu
powrót do forum filmu Nigdy w życiu!

Śmieszą mnie te porównania Judyty z Bridget Jones. Bohaterka prozy Grocholi, to napudrowana kukła, której profil psychologiczny jest równie fałszywy i nieprawdziwy jak filmowa Warszawa. Bridget Jones w stanie depresji wyglądała jak wymiętolona i pozbawiona życia osoba. Od razu człowiek jej współczuł, a jego więź z postacią się zacieśniała. Judyta trochę sobie podundli, fryzurka jej się nieco popsuje - i o to mamy "zniszczoną przez życie" kobietę. Paradoksalnie gorzej powinno się wieść Judycie, a nie Bridge - przecież ta pierwsza mieszka w ponurej Polsce. A tymczasem to właśnie nasza rodaczka spotyka "rycerza na białym koniu", buduje w 3 tygodnie ekskluzywny dom - i bynajmniej los jej w tym nie przeszkadza. Cóż, jeżeli ktoś jest naiwnym marzycielem, to może mu się ten film spodoba. Ja zdecydowanie wolę Bridget.

5/10

ocenił(a) film na 7
duude

sorry, ale skąd Ty to wziąłeś... po pierwsze to komedia a nie dramat, żeby pokazywać czyjąś depresję, więc nie rozumiem po co o tym w ogóle piszesz, ale przede wszystkim ustalmy jedną podstawową rzecz... Judyta nie była w depresji! :) Jeżeli sądzisz inaczej to nie masz pojęcia jak straszna i groźna jest taka choroba. Jest ona bardzo poważna i najczęściej nie wpada się w nią z dnia na dzień, a nie tak jak się ludziom wydaje, że to tylko smutek i zrezygnowanie. Mąż ją zostawił, nie wiedziała co zrobić z mieszkaniem, ale to jeszcze nie powód do depresji. Miała przecież przy sobie kochających ludzi i szybko sobie z problem poradziła, więc o jakiej depresji tu mowa?... Poza tym zupełnie nie pojmuję Twojego rozumowania w drugiej części tekstu. Odnoszę wrażenie, że nie bardzo kojarzysz założenie gatunku filmu jakim jest komedia romantyczna... Jak więc w niej chciałbyś pokazać ponurą prozę życia w Polsce? Jak miało tam nie być królewicza czy rycerza jak wolisz na białym koniu? Co do budowy domu także nie rozumiem co w tym takiego dziwnego. Przecież jej mąż widać miał kupę forsy więc dostała kasę od niego + wzięła kredyt + dostała forsę od babci. Przecież ludzie budują domy z samych kredytów a ona miała więcej pieniędzy. Wiadomo, że to wyjątkowo szczęśliwie i wręcz bajkowo się zakończyło i "normalnym" ludziom się to raczej nie zdarza, ale przecież są na pewno i tacy szczęściarze jak Judyta, a poza tym co to by był za lekki film, gdyby pokazywali beznadzieję życia przeciętnych obywateli. Gdyby zostało tam pokazane wszystko o czym piszesz, to nie byłaby to już komedia romantyczna, tylko dramat, ewent. z elementami komedii.

ocenił(a) film na 10
duude

A mi się ten film podoba, poprawia mi humor. I on nie ma być o załamanej, chorej na depresję kobiecie, ale o kobiecie przed 40, którą porzucił mąż, która umie dać sobie radę, i odnaleźć się w nowej sytuacji, i to jak!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones