Nigdy w życiu!
2004
Moim zdaniem film jest średni, niczym mnie nie zachwycił. Nie krytykuję gry aktorów, ale nie lubię w każdym polskim filmie oglądać tych samych twarzy w kółko. Jeżeli ktoś lubi romanse to na walentynki można obejrzeć.
W TYM FILMIE PODOBA MI SIĘ WSZYSTKO!! Obsada na medal fajne widoczki ciekawie śmiesznie dobre dialogi BOSKO:))) Stenka to Bogini.
Moim zdaniem cały film był świetny. Jak większość filmów tego gatunku dosyć przewidywalny.
Ekranizacja książki nie jest tak prostą rzeczą, jaką może się wydawać wielu ludziom, a ta została zekranizowana po prostu perfekcyjnie. Zarówno lekki...
Nie wiem co oceniać: Niezdecydowaną Judytę, zbyt zdecydowanego Adama, w każdej scenie wyglądającą tak samo Ulę, czy historię wyglądającą na sztucznie zerżniętą z książki.
Samej powieści nie czytałem więc tego drugiego nie biorę pod uwagę przy ocenie.
Komedia śmieszna tylko wtedy kiedy kpiłem z niej, np. z piosenek...
Bardzo lubie Kasie Grochole ,ale ten film był , no niezaciekawy jak dla mnie. Czy ksiązka była lepsza?
Chodzi o pierwszy kawałek, który leci zupełnie na początku filmu. Główna bohaterka, Judyta stoi z rowerem nad doliną (śni). Leci wtedy taki fajny, łagodny utwór. Z góry dzięki za pomoc
Film jest malo ciekawy,beznadziejnie zagral Zmijewski,Stenka w miare swoich mozliwosci.Mysle ze jakby inny rezyser wzoil sie z to moglismy miec cos lepszego.Wolszczak zdecydowanie lepsza od Stenki.
Ja bym nie brała tego filmu tak poważnie, a raczej lekko, do śmiechu, na babski wieczór
czy dla poprawienia humoru. Uśmiałam się co niemiara, humor zdecydowanie się
poprawił. Warto czasami z przymrużeniem oka podejść do spraw, wydawałoby się,
beznadziejnych i nie do rozwiązania tak ja Judyta. No i z kobiecym...
Oglądałam ten film 10 razy i myślę, że mogłabym oglądać go w nieskonczoność. Świetnie spisała się Danuta Stenka, a z Arturem Żmijewskim fajnie razem wyglądali. Film naprawdę mi się spodobał i jest to chyba jedyna polska komedia romantyczna, którą z przyjemnością oglądam. Polecam :)
PS: dałam 7 :)
Śmieszą mnie te porównania Judyty z Bridget Jones. Bohaterka prozy Grocholi, to napudrowana kukła, której profil psychologiczny jest równie fałszywy i nieprawdziwy jak filmowa Warszawa. Bridget Jones w stanie depresji wyglądała jak wymiętolona i pozbawiona życia osoba. Od razu człowiek jej współczuł, a jego więź z...
stenka jak zwykle wspaniała :) zresztą porównując ten film do jego kontynuacji pt. "Ja wam pokażę" muszę przyznać, że "Nigdy w życiu" jest o niebo lepsze, bo ma fajny klimat, no i aktorzy lepiej grali...Stenka lepsza od Wolszczak, Jabłczyńska lepsza od Niklińskiej, no i Żmijewski o wiele lepszy od sztywnego Deląga, to...
więcej