PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31374}

Nikomu ani słowa

Don't Say a Word
7,0 24 654
oceny
7,0 10 1 24654
5,8 4
oceny krytyków
Nikomu ani słowa
powrót do forum filmu Nikomu ani słowa

Ten film jest na podstawie książki, a niewiele ma z nią wspólnego. Oglądałam zaledwie 30-45 końcowych minut filmu, książkę czytałam jakiś czas temu ale...
1. W książce nie ma całej historii z ojcem Elizabeth i kamieniem ukrytym w lalce. Elizabeth jako dziecko widziała trumnę MATKI (chociaż tak na prawdę nie wiadomo kto tam był pochowany). Więźniowie, którzy grzebali zmarłych na tej wyspie ukryli tam kamienie. W więzieniu jakiś inny więzień o tym się dowiedział i chciał zdobyć te kamienie po wyjściu ale nie znał numeru. Wiedział natomiast, że Elizabeth go zna.
2. Cała historia z nogą w gipsie w książce nie istnieje, Aggie nikogo też nie zabiła.
3. Scena, w której Jessie śpiewa a matka to słyszy - wymyślona.
4. W mieszkaniu Conrada nie było ani podsłuchów ani kamer!!!!!!!!!!!!! Cały czas chodziło o to, że oni tak powiedzieli, a naprawdę obserwowali ich przez okno mieszkania naprzeciwko.
5. Nie było "akcji" na wyspie. Conrad po przekazaniu numeru nie odzyskał córki. Dzięki Elizabeth domyślił się, gdzie ona może być przetrzymywana (było to jakieś opuszczone mieszkanie). W jakiś cudowny sposób pokonał tego największego z porywaczy, który chciał zabić Jessie skoro numer już mieli.
6. W książce chyba nie było nic o tym, że Elizabeth udawała chorobę. Ona miała trudne dzieciństwo. Matka zezwalała na gwałcenie jej przez swoich partnerów. Elizabeth udusiła matkę gdy ta spała.

Mam nadzieję, że nic nie pomyliłam. Gdybym oglądnęła cały film doszłabym pewnie do wniosku, że zbieżność osób i nazwisk z książką jest przypadkowa...

ocenił(a) film na 7
justyna1706

Na szczęście (dla filmu) książki nie czytałem i stąd moja wysoka ocena. Gdybym porównywał go z książką wyszłoby pewnie gorzej. Dałem 7 bo film trzymał w napięciu. Podobała mi się rola Brittany Murphy, która, podobnie jak Angelina Jolie, miała predyspozycje do odgrywania rół wariatek. Szkoda tylko, że już żadnej nie zagra... Jedyny mój zarzut to zakończenie, które było trochę przekombinowane.

justyna1706

Czy to zle ze film odstaje od książki? Pamiętaj, to że bazuje się na książce nie oznacza, że scenariusz będzie wyglądał strona w stronę tak jak powieśc. Rozumiem, że twoja niska ocena jest spowodowana tym, że film znacznie się różni od książki, ale wez pod uwagę to, że w tym jak i w wielu innych przypadkach scenarzyści i reżyser jedynie bazowali na jakieś historii, dorzucając wiele rzeczy od siebie.

Mnie ten zabieg szczerze się podoba, bo dzięki temu nie ma się wrażenia, że ogląda się kalkę. Uważam, że ocena 2/10 jest grubo przesadzona, a ocenianie w ten sposób tylko dlatego, że pozmieniano wiele rzeczy jest błędem, bo film powinno się traktowac jako osobne dzieło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones