"Noc na Ziemi" oglądałem tylko raz na 2-ce w "Kocham Kino". Film powalił mnie na kolana. Dzięki niemu pokochałem twórczość Jarmuscha. Ma niesamowity klimat i cudnie się go ogląda. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych "komedii" jeśli tak jednoznacznie można o tym filmie powiedzieć. Super muzyka świetny scenariusz.I te dialogi - Helmut i Yo-YO ,Roberto i ksiądz ,czy "jeztem jaki jeztem".Sam MIÓD.
Gorąco polecam wszystkim lubiącym inteligentne kino.