zaczarowała mnie przede wszystkim część nowojorska i oczywiscie postać helmuta :-) roztkliwiłam się niemal . w drugiej kolejności przypadł mi do gustu wątek paryski- i ta oblędna dziewczyna malująca usta nigdy tego nie zapomnę :-) pozostałe cześci nie zawróciły mi w głowie, ale generalnie film zasługuje na najwyższą uwagę . acha, warto też zwrócić uwagę na muzykę- zwlaszca w przejściach między częściami- idealnie się wpasowuje w klimat :-) nie ma ktoś może truposza na płycie ? :-)