Jak wspominali moi przedmówcy film jest przewidywalny i można załapać o co w nim chodzi mniej więcej w połowie filmu. Nie zmienia to faktu, że końcówka filmu wyśmienita. Fabuła oryginalna i ciekawa, ale nie nazwał bym tego filmu psychologicznym (po prostu ciekawy thriller). Zastanowiły mnie dwie rzeczy, w sumie dwa obrazy 1) kto spawa w środku nocy (scenka z bratem) 2) kto grzebie przy kablach podczas deszczu.