całkiem daje radę, ale później już zbyt duży poziom przesady, połączony z takim poczuciem, że się ogląda i przychodzi myśl serio? No i ta końcówka która kompletnie nie przekonuje, fajne są wyścigi oraz niektóre sceny walk z użyciem kapusty, czy kurczaka, czyli to co ma się pod ręką. Nie ma szału, nie ma zachwytu, jest tak średnio.