Agent specjalny "bez jaj" to mało powiedziane to impotent. Dostał broń ale ma dylematy moralne czy zabić zamachowca winnego śmierci ludzi których znał, ba nawet kiedy ginie jego wspólnik ten ratuje życie mordercy! Potem uwalnia zbira bo wierzy że jeśli to zrobi nie zabije on marynarza. Dodatkowo pani naukowiec której największym osiągnięciem w tym filmie jest ściągnięcie majtek bez zdejmowania spodenek. Porąbany kapitan łodzi podwodnej który pomimo dawnych wpadek nadal jest kapitanem, no i terrorysta idiota który z góry wie że nikt mu nic nie zrobi a zwłaszcza agent specjalny który ma go pilnować. Wystarczy!!! Obejrzałem 20 minut filmu o 20 za dużo!!!