Zagrajcie w bierki, pójdźcie na spacer, zmarnotrawcie te 2h jakkolwiek inaczej.
Po takich pseudoprodukcjach odnoszę wrażenie, że płacę za Netflix, a to twórcy platformy powinni płacić mnie.
Nie wierze. Może to efekt pandemii? Bo za tak spektakularne s**********e dobrego pomysłu, ten film powinien dostać -7. No chyba, ze oceniamy go w kategorii „pastisz”. Zapowiadał się inteligentny, psychologiczny thriller, wyszedł efekciarski, niezjadliwy gniot. Szanujmy siebie i swój czas, wcale nie mamy go tak wiele,...
więcejŚwietny aktor, a miał tak kiepsko napisaną rolę, że nawet niespecjalnie udawał, że próbuje coś z nią zrobić. Ograniczył się do strojenia min i wypowiadania marnych dialogów, rodem z filmu Vegi.
Czyli ostatnio synonim niewyszukanej rozrywki dla mas. Aktorzy zgadzają się tam grać bo w tych dziwnych czasach tylko oni płacą a za coś żyć trzeba.
Jakby ten pomysł realizował ktoś normalny to wyszłoby coś może i nawet Oskarowego.
Marla Grayson (Rosamund Pike) to prawna opiekunka osób starszych i ubezwłasnowolnionych. Zapewnia im porządną opiekę, dobre warunki na jesień życia i spokojne dotrwanie do końca swoich dni w odpowiednim ośrodku. Marla Grayson jest bezwzględnym, zimnym i odpychającym potworem, który wykorzystuje i nagina system dla...
Pierwsza połowa super, nie mogliśmy się doczekać zakończenia. Niestety, druga połowa to jakby zupełnie inny film, inna kategoria. Szkoda...
...chociaż dzięki temu, że obejrzałem go "z marszu", nawet nie sprawdzając zwiastuna, zarobił dodatkową gwiazdkę. Z tym, że obejrzałem i bawiłem się świetnie na czarnej komedii. Mam ogromną słabość do PIke i Dinklage'a, więc mogłem dziur w ich postaciach nie zauważyć.
"O wszystko zadbam" przypomina mi inny, może nie...
Dawno nie widziałem tak ohydnej historii. Może Hostel czy Piła wzbudziły podobne emocje. Więc film pod tym względem udany. Dziesiątki negatywnych ocen i opinii świadczą o zaangażowaniu emocjonalnym widzów.
Ciekawie ujęty temat przemocy w służbie zdrowia - u nas byłyby to sanatoria i szpitale, gdzie bezczelna...
Początek obiecujący. Niestety odkąd pojawiła się rosyjska mafia film przerodził się w niezamierzoną parodię. Gangsterzy o inteligencji włamywaczy z Kevina.
Tylko czekałem aż wku*wiona Marla pójdzie po arsenał i ze swoją dziewczyną wjadą na chate ruskiej mafii i niczym Rambo i Żan Klod Wan Dam same pokonają ją całą i jeszcze dostaną odznakę od prezydenta za rozwiązanie sprawy.
Daawno nie zawiodłem się tak na filmie, zapowiadał się genialnie...
Nie dało się zrobić tego lepiej? Zero powodów, żeby ją polubić. Tylko kasa kasa i kasa. Oglądając to, na myśl przyszła mi gra Kane and Lynch, gdzie główny bohater też był "antybohaterem", żerował na ludziach i ich zdradzał dla swych korzyści, ale miał w tym cel: uratowanie córki. A tutaj? Dla głównej bohaterki nic się...
więcej