Ale skoro twórcy od początku mieli wizję średniowiecza pokazanego w krzywym zwierciadle to nie można się niczego przyczepić. Bardzo fajny film i broń Boże nie jest głupi. Głupi to jest poważny (z założenia) serial o Merlinie, w którym jeden z rycerzy jest murzynem. W tym wypadku wizja reżysera przypadła mi do gustu.