jest to (raczej) historia Łucji - jednej z trojga dzieci, którym objawiała się Matka Boża. Duży nacisk w filmie położono na sytuację polityczną Portugalii w tym okresie. Dojście socjalistów do władzy i ich walki z kościołem.
Samo objawienie i to o czym mówi Matka Boża jest w tle całej historii. To co najważniejsze staje się rozmyte. Pomięto bardzo ważne przesłania a skupiono się na samym cudzie słońca.
Nie ma w tym filmie objawień anioła, który zapowiadał spotkanie z Maryją. Pominięto wizję piekła i inne istotne obrazy, które widziały dzieci. Brakuje nawet tak istotnych przesłań dotyczących : modlitwy, postu i pokuty. Brakuje różańca a przecież Matka Boża przedstawiła się dzieciom jako M.B różańcowa.
Brakuje istotnych faktów za to w zamian otrzymujemy elementy zupełnie nieistotne i niepotrzebne.
Po.1 Postać Hugo. Chociaż sympatyczna jest nieprawdziwa i niepotrzebnie wprowadza zamęt w całą opowieść.
Po.2 Uroczystość ku czci św. Antoniego zajmuje w filmie (niepotzrebnie) zbyt wiele czasu. Nie jest aż tak ważna by poświęcać jej tyle uwagi.
Po.3 Postacie prześladowców przysłaniają postać Matki Bożej, która w tym filmie nie jest drugoplnowa ale nawet piątoplanowa.
Podsumowując - film nie jest zły ale dobry też nie jest. Można go obejrzeć jako ciekawostkę bo nie jako źródło informacji o tamtych wydarzeniach.Zbyt wiele jest tu przekłamań.