PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11388}

Obsesja namiętności

Unlawful Entry
1992
6,6 3,2 tys. ocen
6,6 10 1 3218
5,5 2 krytyków
Obsesja namiętności
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Świetny film!

ocenił(a) film na 8

Oglądałam go już kilka razy. A Liotta rewelacyjny jako psychopata:)

Tak powinno się filmy robić - treść przede wszystkim. Nie tracili tu czasu na niepotrzebne efekty i przerost formy, ale za to fabuła, aktorzy i interakcje postaci genialne. Russell, Stowe i niesamowity śp R. Liotta jako psychol stworzyli niesamowity klimat tego filmu. Naprawdę świetny thriller

...gdyby nie niezawodnie cudowny w roli psychopaty Ray Liotta!

Liotta jest niesamowity. Pokazał w tym filmie pełną klasę. Szczególnie ta przemiana z super kolesia w psychola...
Sam film też nie jest zły. daje mu 10/10

7/10

ocenił(a) film na 7

no no całkiem niezły film.Ten policjant jest niezłym psycholem...pewnie dużo takich idiotów pracuje w policji he he...

Czyli ich troje (+kot). A w tle fotogeniczne Los Angeles. Wyszedł z tego świetny dramat psychologiczny, z domieszką sensacji. Liotta, niedługo po "Chłopcach z Ferajny", udowadnia ostatecznie, że jest aktorem genialnym, stworzonym do ról wszelkiej maści wykolejeńców, niepozbawionych uroku osobistego, Russell w niełatwej...

więcej

Ta scena mnie urzekła. zresztą nie tylko ta a cały film. Konkretne kino z lat '90 z doborową obsadą. Liota w roli popieprzonego policjanta czuje się jak ryba w wodzie; to widać, słychać i czuć. Zdominował film całkowicie. Można się czepiać o zakończenie, że przewidywalny trochę, ale taka wtedy panowała tendencja i nic...

więcej

Zły glina

ocenił(a) film na 6

Małżeństwo, typowi przedstawiciele klasy średniej i nadgorliwy policjant-psychopata.
Postać obłąkanego stróża prawa, który rości sobie pretensje do serca i wdzięków statecznej mężatki jest tu mocno przerysowana, zważywszy jednak, że w rolę tę wciela się Ray "Maniak" Liotta, ciężko uznać to za mankament. Obok niego...

kryzys małżeński wyrażony pojawieniem się złego wilka w mundurze co się zowie, a przezwyciężony oddelegowaniem złego wilka do krainy, w której mundur nie będzie mu już potrzebny..

thriller

ocenił(a) film na 8

to jest chyba bardzo typowy thriller, a co mi sie w nim podobalo to w miare mozliwosci utrzymana realnosc i trzezwosc umyslu i pomyslu na film trzymajacy do konca w napieciu.

russel lub liotta hmmm stone ma trudny wybor ;0.............

Chociaż to film, który na siłę dąży do bycia mocnym thrillerem, to seans sprawił mi nie lada radochę. Zakończenie mi tylko nie odpowiada (jak w około 90% filmów, które obejrzałem). Od początku kibicowałem Raymondowi...

Pływająca w basenie. I cała mokra. I te oczy. Wprawdzie kostium jest jednoczęściowy, styl retro, ale nie ma na co narzekać, gdyż w późniejszym fragmencie filmu aktorka i tak odsłania niemal wszystkie swoje wdzięki w namiętnej scenie erotycznej z samym Kurtem Russellem. Niestety, w zasadzie na tym kończą się główne...

"Obsesja namiętności" to naprawdę solidne i trzymające do samego końca w napięciu kino. Bardzo dobry thriller, o maniakalnym policjancie rujnującym życie przykładnego obywatela. Na uwagę zasługuje świetna rola Ray'a Liotty, który pokazał się w tym filmie z dobrej strony.

Gustaw Klimt

użytkownik usunięty

mają w sypialni na filmie obraz Gustawa Klimta 'pocałunek' :o))) jak u mnie ;o)

Hej wiecie może gdzie można pobrać ten film ?????? nigdzie nie mogę go znaleźć moze
ktoś pomoże?
Pozdrawiam!

Świetny

ocenił(a) film na 8
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Fajny film. Szczególnie przyciągnęła moją uwagę ta kobieta. Ładna była, takie kobiety właśnie mi się podobają. Czarne dłuższe włosy, szczupłe, niewysokie i zauważalny biust (za duży też nie dobrze). Ta aktorka miała tylko trochę małe piersi, mogłyby być większe i byłaby moją idealną kobietą o jakiej bym marzył. Scena...

więcej

Zdecydowanie wolę oglądać Kurta Russella w roli twardziela niż mięczaka. Ogólnie film mocno średni, ale można obejrzeć.

nawet lepszy niż myslałem ,sądziłem ze wszystkie stare dobre filmy widziałem, ale dalej trafiam co jakiś czas na perełki z lat 70,80 czy 90 tych... wtedy to było prawdziwe kino , współczesnych filmów to się nie da oglądać ....