to nie romansidło. Powinieneś obejrzeć ten film chociażby dlatego aby wyrobić sobie Własne zdanie na jego temat! Zachęcam ot po prostu! Każdy powinien!

dokładnie, obejrzeć warto, bo to film ważny dla kinematografii, natomiast nie nastawiaj się na emocjonalne fajerwerki ;)

Nie da się ukryć że odrobinę się już zestarzał, ale warto go zobaczyć choćby wyrobić sobie o nim opinię. Dobrym pomysłem jest też obejrzenie go przynajmniej 2 razy w krótkim odstępie czasu by wyciągnąć większą ilość "smaczków" nie zauważalnych za pierwszym razem.

Tak.

Ale co: tak?

"Czy ten film jest naprawdę taki zjawiskowy jak wszyscy mówią ?"

Tak. :-)

Aha. Bo mogły być dwa różne "tak", a w zasadzie to dwa NIE.

1. "Czy powinienem nadrobić tą zaległość [...]"?

NIE. W żadnym wypadku. Lepiej zakładać kolejne tematy na forum FW.

2. "Czy ten film jest naprawdę taki zjawiskowy jak wszyscy mówią ?"

Również nie. Jest zjawiskowy, ale NIE wszyscy tak mówią.

Pozdrawiam. :-)

Film obejrzałem do połowy, istotnie miał coś w sobie jak na 41 rok i do tego jakiś sposób filmowania itd. , ale ogólnie nie czuję się powalony i zmiażdżony przez ten film, nie dałem rady go nawet zmęczyć do końca. Mimo wszystko na pewno powiem, że coś w sobie miał.

Wzruszyłem się. A jeszcze bardziej się wzruszę, jeśli kiedyś go dooglądasz. Niemniej pozytywne nastawienie to więcej niż nic. :-)

Pozdrawiam.

Zależy jak na to patrzeć... współczesnego widza niczym już zapewne Obywatel Kane nie zaskoczy ale pamiętać należy, iż dzieło to powstało ponad 70 lat temu i wiele zastosowanych w nim rozwiązań na trwałe weszło do skarbnicy "chwytów" filmowych...

Generalnie zobaczyć warto - choć obecnie nie jest to już, niestety, film dla każdego.