Miały być wakacje bezstroska zabawa do czasu psuje się silnik w motorówce i tak rodzinna zostaje na wyspie bezludnej liczą na jakąs
pomoc ta przychodzi ale nie bardziej kłopoty i zaczyna się jak w tytule desperacka walka o życie Z wyłudzacem pięniędzy i
z mniejscową policją która do końca nie wierzy w jego bajkę i tak świat staje jego wrogiem Trochę się bałem że trochę zostanie to
przesadzone że jak na jednego faceta krótko mówiąc troche ty nieszczęść za dużo ale moje obawy były bez postawne Dobrze zrobione
kino walki i z czasem kłodami jakie zycie podkłada bohaterowi pod nogi.7/10