Od góry do dołu Opinie

plakat filmu Od góry do dołu

nclmeister

2

Straszne to jest. Nazwisko reżysera zobowiązuje, ale żeby spłodzić kandydata do Złotej Maliny? Seriooo? Aż tak. Asłuchalny soundtrack muzyki stockowej - absolutnie fatalny w filmie o prezesie wytwórni muzycznej (WTF). Kiedy wbija hip-hop robi się znośnie, ale to nadal bity cegłówką scenariusz zmieszany z toporną reżyserią. Był potencjał na naprawdę dobre kino, a dostaliśmy potworka, po którym pozostało wyrywać włosy i zgrzytać zębami. Yeez, jakie to było złe..

artur_venom

4

Bardzo przeciętny, a przede wszystkim kompletnie niepotrzebny remake świetnego filmu "Niebo i piekło' wielkiego mistrza Akiry Kurosawy. Cała ta historia opowiedziana jest w mało interesujący sposób. Aktorsko też nie powala. Natomiast najgorszą rzeczą w tej produkcji jest fatalna ścieżka dźwiękowa. Kompletnie nie pasuje do tego co się w danym momencie dzieje na ekranie. Mnie to przeszkadzało w oglądaniu filmu. Dlatego uważam, że nie jest to produkcja warta obejrzenia.

filipziemba651

3

Drogi Panie Lee, proszę przestać robić filmy. Spike Lee biorący się za "High and Low" Kurosawy po tym, jak zmasakrował "Oldboya"? Efekt przewidywalny – "Highest 2 Lowest" to słabiutki, męczący seans. Z genialnego scenariusza powstał nijaki, żenujący film bez emocji, ciekawych bohaterów czy napięcia. Dialogi tragiczne, antagonista fatalny, a końcówka z żałosnym pościgiem i teledyskiem to kpina. Spike Lee nie jest dobrym reżyserem – jedyne, co da się tutaj pochwalić, to całkiem ładne zdjęcia. Aktorsko też dramat. Nawet Denzel Washington jest zaskakująco przeciętny, a reszta obsady gra jak roboty. A$AP Rocky w roli złego wypada komicznie źle - poziom Ice Cube'a z ostatniej "Woiny Światów". "Od góry do dołu" to koszmarnie nudna, źle napisana i źle zagrana produkcja. Zamiast tego włączcie "Niebo i piekło" Kurosawy. Spike Lee zdaje się mieć fetysz niszczenia arcydzieł azjatyckiego kina – pozostaje tylko czekać, aż się weźmie za Bonga Joon-Ho.

p_palm

3

O-kro-pny! Bez ducha, aktorsko mizerny, fabularnie miałki. I jeszcze ta ścieżka jak pięść do nosa. Nosz paskuda!

miha2006

Michał Silicki

3

GrandFan

4

Za mało dramatu w dramacie, bo nawet ciężko to traktować jako kryminał, a ten cukierkowy styl bije po oczach. Co to w ogóle miało być?

american_suspect

4

definitely the lowest

bartosz13

1

Ale boomerski wysryw jacy to młodzi są naiwni, niewdzięczni i korzystają dużo z social mediów. Średnio udana, bo powierzchowna próba przestawienia branży muzycznej. Najgorszy score w historii, Denzel gra fatalnie. Do tego pierwsza część filmu wygląda jak The Room. Totalne gówno XD

ToppsyCrett

3

kompletne dno. nic tutaj nie gra. dziwaczna ścieżka dźwiękowa, montaż, scenariusz, a co najgorsze Denzel. Dno i wodorosty.

Pauleta

5

Idealny przykład, który pokazuje jak ważna jest muzyka w filmie. Niestety przykład negatywny, bo kładzie wszystko, normalnie Spike zasabotował własne dzieło. Szkoda, bo z lepszym soundtrackiem i montażem to mógł być udany thriller. Szkoda tym bardziej, że to pewnie jeden z ostatnich filmów Denzela

vinegaroon

Weronika Wróblewska

3

cannes// niedzielny hit telewizyjny, dosłowny do bólu, dziaderski - where spike lee

saintm

Mikołaj Szatkowski

7

Nie zgadzam się z tak niską średnią. Nie znam oryginału Kurosawy wiec historia mnie wciągnęła. Natomiast wykon Lee wraz Washingtonem melancholijnie przeniósł mnie do lat młodości. Dodatkowo świetna muza i pokombinowany montaż. Dla mnie probsik.

Osti1992

1

Tak by wyglądały odcinki ukrytej prawdy gdyby miały podobny budżet, a większość z nich ma lepsze ploty w fabule. W tej historii nie ma nic. Ponad dwie godziny nudy. Po jakimś czasie chce się, by ten film skończył się Asap. Najgorsza jest scena pościgu. Danzel przechodzi przez wszystkie wagony metra do zapętlonej muzyki ze stocka. Scenariusz pisany na kolanie. Dramat!

franek_lu

2

Nikt nie prosił, nikt nie potrzebował… Kurosawa się w grobie przewraca, ale prawda jest taka, że nawet bez brania pod uwagę jego pierwowzoru, ten film jest fatalnie wyreżyserowany… dodajcie sobie to tego ASAP Rocky’ego, który gra przebudowanego „gangusa” z krwi i kości i wychodzi taki oto „potworek”…

Varial

Ariel Jędrzejczak

1

Ta muzyka w tle, ten montaż, ta historia. Cały czas spodziewałem się jakiegoś twistu, a to po prostu okropnie gowniany film. To musi być jakiś żart, niewiarygodne.

Kr4ju

8

Ależ to ma vibe. Po dosyć nudnym i schematycznym początku, dostajemy pierwszorzędny kryminał ze wspaniale przerysowaną rolą Denzela Washingtona. Główny motyw muzyczny wspaniały. ASAP Rocky powinien częściej grać w filmach (i wydać w końcu nowy album, bo ile można czekać!).

10

Nie jestem krytykiem filmowym, ale zwykłym zjadaczem chleba i uważam, że film jest super. Zgrabnie opowiedziana historia, piękne widoki na Nowy Jork - cudownie było się tam znów przenieść.

Łukasz Piątek

7

Nie wiem o co chodzi z tymi komentarzami, tak jakby brygada przepisywała tę samą recenzję

octstuff23

Leopold OctStaff

4

Po filmie tak się zastanawiam, o czym on w ogóle był. O muzyce, chciwości, przyjaźni czy o tych zdjęciach czarnych artystów co wisiały na ścianach. Zlepek myśli Spike'a Lee, ale jemu chyba już bliżej do demencji niż do kamery. Początek filmu to tak jakby muzyka szła do przodu a fabuła w tył, czy coś.

captaincharisma

captaincharisma

2

Film w tematach muzycznych, który ma najgorsza i najbardziej niedopasowana muzykę, jaką można sobie wyobrazić. To w zasadzie przykład tego, jak muzyka i dźwięki są ważne - tyle że robi za przykład, jak tego NIE robić. Są jakieś absurdalne przejscia z Windows Movie Makera, fatalnie grająca żona, absurdy policyjnej akcji i trzysta kilka dlugich montazy, gdzie nic się nie dzieje i leci sobie muzyczka. Bez nich nic by historia nie straciła, a film trwal 40min krócej. Scena ze studia i start filmu to chyba jedyne przyzwoite momenty. Szkoda Denzela na taki nieudolny teatr telewizji.

Kierownik80

2

Produkcja zapowiadała się obiecująco, jednak wykonanie rozczarowuje. Większość aktorów gra sztywno i bez emocji, jedynie Denzel wnosi autentyczność i energię na ekran. Do tego dochodzi nachalna, irytująca muzyka, która bardziej przeszkadza niż buduje klimat. Mogło być świetnie, a wyszło słabo

Wojciech Chmiel

1

Czarno to widzę...

Kriss_11

5

2h08 09:02-10:20 & 11:25-12:15; Spike Lee nr 26 kręci swoją wersję filmu Akiry Kurosawy "Niebo i piekło" z 1963 (który oceniłem na 7) z Denzelem Washingtonem 7 jako giganta przemysłu muzycznego, który ma zapłacić okup za porwanego syna. Nie porywa.

Ozze

3

Spike Lee is so over??

marcin_lendzion

Marcin Lendzion

4

Denzel i Rocky na plus cała reszta kiepska

1
2
3
4
5
...

plakat filmu Zniknięcia

Zniknięcia

plakat filmu Dom pełen dynamitu

Dom pełen dynamitu

plakat filmu Ballada o drobnym karciarzu

Ballada o drobnym karciarzu

Zobacz popularne na VOD