Ku zdziwieniu Twelve okazał się ciekawym filmem. Crawford pokazał, że potrafi zagrać nie tylko egocentrycznego nastolatka z Manhattanu, ale również, że nie jest słabym aktorem. Film mnie powalił na kolana, może to za sprawą książki, ale nie wiem bo nie czytałam (jeżeli ktoś ma do niej link na necie, będę wdzięczna), ale też dzięki Joelowi.
Punkt kulminacyjny po prosty rozwala. Co jak co nie domyśliłam się, że tak się stanie.
Reżyser stworzył niesamowity klimat, że oglądałam ten film w całym skupieniu:) No, ale to moje zdanie-oceńcie go sami.
Polecam go obejrzeć wszystkim.
Po film sięgnęłam z powodu nadmiaru wolnego czasu :) ale okazał się bardzo dobry...
Szukam podobnych filmów, jeśli ktoś zna jakieś o podobnej tematyce i równie dobrym (lub lepszym) wykonaniu to proszę o propozycje :D
Requiem dla snu
Trainspotting
Kids
Human Traffic
Przetrwać w Nowym Jorku
Lista bardzo podobnych tematycznie filmów.
Candy . Też bardzo dobry film.
A "Twelve" świetny. Inny niż te które oglądałam do tej pory o narkomanach. Przede wszystkim, różnica polega na tym, że w tym filmie bohaterowie byli w moim wieku, no, może kilka lat starsi... :)
Film trzyma w napięciu... Tylko czas... w sumie nie znam się na tym, ale chyba nie da się aż tak bardzo uzależnić od narkotyku w ciągu 2 dni... ? (chodzi mi o Jessice)
8/10
Obejrzyjcie Kidulthood i Adulthood (w tej kolejności). Brytyhskie filmy gdzie podobny wątek został podkręcony do maximum. Straszne...
Ogólnie ok ale wydaje mi się,że Crawford trochę nie pasuje do tej roli... Mimo zarostu i takiego pozornego niechlujstwa i tak jest cały śliczny a ja czytając książkę zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Białego Mike'a ... Ale może kiedy ogląda się film nie przeczytawszy wcześniej książki to wszystko współgra jak należy:)