Film, którego główną wadą jest fakt, iż tylko sugeruje, że porusza przedstawiony problem - żyć w biedzie, ale wspólnie z bliskimi, czy skorzystać z 'szansy' i dać im środki do życia zabierając siebie. Dowiadujemy się o co chodzi natychmiast, po czym oglądamy snującego się po pustyni Deppa. Na szczęście Depp snujący się po pustyni jest do oglądania, tym bardziej, że pustynia jest całkiem ładnie fotografowana.
:)...
Błyskotliwy komentarz ;) Gratuluję poczucia humoru. A film poruszający był wg. mnie na tyle żeby dodać go do ulubionych, a Depp snuł się z takim żałosnym wyrazem na twarzy, że aż ściskało w dołku.
odważny Odważny
Dla mnie ten film nie jest o 'snuciu się przez pustynię'. Oglądałam ten film w dwóch ratach, z przyczyn niezależnych ode mnie - pierwszą połowę z transmisji na jedynce, drugą - z regionalnej trujki. Dzięki temu miałam czas przemyśleć ten film, i docenić.
Johnny się nie 'snuł', on się zastanawiał. To zaskakujące, że Raphael mówił niewiele, ale widać było, jakie emocje nim targały. On nie był zdecydowany; wiedział, że decyzja jest nieodwracalna, ale przez cały film zastanawiał się, czy słuszna.
Świetna była ostatnia scena: to był dźwięk zamykającej się windy towarowej, czy strzału?...