Ojciec chrzestny
The Godfather
1972
Wszyscy ludzie mnie załamują jak wam sie nie podoba o jest nudny no to z kąd u niego ocena 8,8 dla mnie film był fajny i ciekawy.
Pierwszy raz oglądałem ten film w wieku 12-13 lat i zaraz zasnąłem bo po prostu byłem dzieciakiem, który nie potrafił docenić prawdziwego kina tak jak wielu tych, którzy się tutaj wypowiadają. Teraz mam 18 lat i film zrobił na mnie wielkie wrażenie! Ten film jest po prostu arcydziełem, a dzisiejsze filmy w większości...
więcej
Wady
1 drewniana gra aktorska Ala Pacino
2 charakteryzacja Marlona Brando na buldoga
3 nudna i przewidywalna fabuła
4 film nie ma nic wspólnego z mafią
5 słaba ekranizacja książki
6 mało inteligętny scenariusz
7 brak jakiegokolwiek przesłania
Spuszczają sie nad nędznym gran torino, którym to gniotem Klint solidnie nadużył mego zaufania, a o Ojcu mówią, że nuda i pokrzywy...
to się nazywa Kino. To co trzeba. Aktorzy - świetni. Reżyser - świetny. Scenariusz - świetny. Muzyka - świetna. Zdjęcia 0 świetne. Montaż - świetny. Chyba wystraczy
Słuchac dogi, poki co eksperyment zakonczony, zbieam wyniki waszej tepoty, usuwam konto wiec. Oczywiscie jesli zobacze wyzywanie uzytkownikow innych, madrych, ktorzy krytykuja ten kicz i wiedza ze ten film jest gównem, to powroce skutecznie nawolujac i utrzymujac zawsze (dzien noc) pierwsze 5 tematow w ocenach od 0/10...
więcejJestem świeżo po obejrzeniu tego filmu, szczerze zachęcona wysokimi ocenami. Jednakże nie zachwycił mnie czego się nie spodziewałam. Co prawda uważam, że gra aktorska była bardzo dobra, Al'a Pacino lubię oglądać tak samo jak starsze filmy, ale jednak mnie nudził. Niektóre wątki były naprawdę ciekawe, a w niektórych...
Czasami wstyd mi za rówieśników, którzy na prawdę nie potrafią jako 17 latkowie zobaczyć czegoś głębszego w dobrym kinie. Ojciec chrzestny to na pewno nie jest film dla ludzi z nickiem "sexniunia". To wspaniała opowieść o tym, czego już dziś nie ma, o prawdziwej męskości, miłości, jakichkolwiek zasadach. Mój ulubiony...
więcej
W książce Puzo prowadzi wiele pobocznych wątków (rozbudowane historie J. Fontane'a, czy Lucy Mancini z tym lekarzem), które stoją trochę bokiem w stosunku do właściwej akcji i po mojemu trochę burzą dramaturgię.
W filmie dzieje rodu Corleonów to już krwisty befsztyk, nie ma żadnych dłużyzn, co w powieści - mimo wartko...
Taka wysoka ocena tylko dlatego że poważny film... po co komu poważny film? Poważne jest życie a filmy oglądamy by uciec od życia...
Na czym polega wyższość tego tytułu nad Chłopcami z Ferajny czy Dawno Temu w Ameryce?
użytkownik usuniętyFilm w sumie jest wybitny, ale jeszcze wybitniej przereklamowany. Myślę, że na to miejsce bardziej zasługują wyżej wymienione czy jeszcze lepsza część II.
Wydaje mi się, że te osoby, które oceniają film jako bardzo dobry/rewelacyjny po prostu nie czytały książki "Ojciec Chrzestny" i nie mają porównania. Gdybym sam jej wcześniej nie przeczytał, przed obejrzeniem filmu, to pewnie też oceniłbym go wysoko. Jednak porównując z lekturą, która jest wręcz arcydziełem, film...
Jeśli miałaby powstać polska wersja Ojca chrzestnego {proszę się nie śmiać:-) }, to kto
mógłby zagrać główne role. Proszę o propozycje.
Polecam przeczytać książkę Puzo, a tym samym tytule.
Właśnie skończyłem lekturę i o ile film jest dla mnie arcydziełem, to książka bije go na głowę :)
Polecam, jak ktoś nie czytał, niech koniecznie sprawdzi.
Być może napiszecie, że próbuję się w jakimś stopniu dowartościować, trudno! Ale za każdym razem kiedy oglądam to arcydzieło jestem dumny z tego, że jestem mężczyzną i chyba każdy facet się tu ze mną zgodzi. To raczej nie kino dla kobiet (wybaczcie drogie panie) ale tak samo jak wy macie tajemnice niedostępne dla nas...
więcej