Przeciez ta laska co gr główną bohaterke gra jak nienastrojona mandolina. Ale i tak się nie muisi przejmować tym że kładzie ten film. On już sam w sobie jest żałosny. Może i pomysł na zamianę brata z siostrą byłby ciekawy ale w tym filmie został rozłozony na łopatki.
No ale ta Viola to juz poprosu była beznadziejna jej minu i zachowanie reżyser chyba upadł na głowe każąc jej się tak zachowywać.
A wisienką na tym torcie był sam mecz.
Kiedy to najpierw Viola została usadzona na ławkę przez trenera a potem znów zagrala w drugiej połowie. Co to za soccer ja się pytam. A przecież trener jest brytyjczykiem jak on mógł na to pozwolić
Żenada