Viola dowiaduje się, że w jej szkole rozwiązano dziewczęcą drużynę piłki nożnej. Nie chcąc rezygnować ze swojej pasji, postanawia udawać swojego brata bliźniaka i zamiast niego chodzić do szkoły z internatem. A wszystko po to, by dalej grać. Wszystko się komplikuje, gdy Viola zakochuje się w swoim współlokatorze, Duke'u i sama staje się obiektem westchnień Olivii, w której z kolei kocha się Duke. Sytuacja gmatwa się jeszcze bardziej, gdy do szkoły wraca Sebastian, brat Violi.
Kilka lat temu kochałam ten film, w końcu typowo skierowany do nastolatek, luźne, niewymagające kino. Ale ostatnio jakoś przypomniałam o nim i po krótszym zastanowieniu, zadaję sobie pytanie, czy aby na pewno zakończenie powinno wyglądać tak, jak wyglądało? Wiadomo, Duke i Viola byli sobie pisani od początku i tak...
Dawno nie oglądałem dobrej komedii, i byłem przekonany, że teraz też będzie słabo. Jednak film okazał się naprawdę śmieszny. polecam!!!