No właśnie. Pomysł była całkiem niezły, szkoda tylko że wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Przez moment miałem nadzieję, że twórcy być może wykorzystają atmosferę opowiadań Dick (jak choćby "Niby-ojciec"). Tak się jednak nie stało. Ten nastoletni film grozy/s-f o inwazji obcych rozczarowuje. Bohaterowie są jednowymiarowi, każdy ma przypisaną jedną cechę i tyle. Brakuje atmosfery, brakuje wizji. Film jednak latem ujdzie w tłumie i nawet tak najgorzej nie wygląda. Mimo wszystko temat nie został dobrze wykorzystany, poza pomysłem, że narkotyki są dobre dla zdrowia i życia.