Nie oglądałem ani Krzyku, ani Koszmarów Lat Minionych i Następnych... Uwierzy ktoś w to? Ja sam nie wierzę. Za to oglądałem El Mariachi, Od Zmierzchu do Świtu i Desperado, i generalnie bardzo lubię SF i Roberta Rodrigueza.
Po takim wstępie pewnie czekacie na jakieś odkrywcze wyznanie... hmmm... no dobra: "Faculty" to zajebisty film! Niezłe, co? Jeszcze bardziej zajebiste jest obejrzeć go drugi raz. Pamiętacie, kto podchodzi to trenera w pierwszej scenie? Jak ktoś pamięta po jednorazowym obejrzeniu, to stawiam piwo.
9 pkt [29 maja 1999, Chambery, Francja]