Opętanie
Possession
1981
Fascynujące, surrealistyczne dzieło z elementami psychologicznego horroru i lekko erotycznym zabarwieniu. Absolutnie, całym sercem zakochałam się w tym filmie. Świat wykreowany przez Żuławskiego oczarował mnie, zafascynował. Zatraciłam się w nim bez opamiętania. Wprost mnie opętał. Przez tydzień nie byłam w stanie...
Przyznam, że w pewnym momencie filmu, jeżeli przyjmiemy tu filmwebową obsesję cyfr i ocen, zapałałam nadzieją, że wytrwa on na poziomie, na którym mogłabym z zadowoleniem i satysfakcją godną obejrzenia znakomitej produkcji, postawić mu zdrową ósemkę. A jednak nadzieja znów matką głupich, bo mankamenty, które początkowo...
więcej
Po przejrzeniu forum widzę, że wszyscy chwalą grę aktorów (Izabela chyba doszła do kresu swych sił psychicznych), ale dyskusja na temat samej treści filmu, jego znaczenia szybko grzęźnie w ogólnikach.
Wydaje mi się to symptomatyczne dla filmów A. Żuławskiego. To trzeci film tego Pan, który obejrzałem (Na srebrnych...
Film bardzo zły i słaby. Nawet cycki go nie ratuja (w 1981 to było odważne). To nie jest horror a film o obłąkanych ludziach na tripie. Boje sie spotkać ludzi w sklepie, którzy zachwycają sie tym "dziełem" doszukując się w nim sztuki, metafory i innych bzdur. Tylko dlatego ze widzialem gorsze szmiry z koszmarnym...
...powiedziałbym, że Żuławski był ciężko zaburzonym impotentem. Później jeszcze przecież "Szamanką" się wy*zygał... Dla mnie pozostaje intelektualnym impotentem, filmowym grafomanem, reżyserskim beztalenciem. A filmu nie da się wprost oglądać. Patrząc na to zastanawiam się jak mu się udało namówić dwóch wybitnych...
A to co pokazała w metrze w 01:15 filmu, poraziło mnie do granic. Jakże olbrzymie emocje musiała w sobie wywołać, by zagrać tak szczerze, i z taką przeźliwą siłą. Nie wiem czy ta świetna aktorka nie korzystała po tym filmie z usług psychiatry. Niskie ukłony dla Adjani i Neill'a.
I to pisze ja, uwielbiająca surrealizm, psychodelie, groteskę i inne formy filmowe zniekształcające nasze postrzeganie rzeczywistości. Jednak, ten film jest niezjadliwy, toporny i ciężko strawny. I nie tyle szokuje widza, co go zniesmacza. Kiepski scenariusz. Dziwna, manieryczna gra aktorów. Chciałoby się napisać, ze...
więcejW tygodniu miałem przyjemność obejrzenia dwóch nietuzinkowych dzieł. Pierwszy - Polańskiego "Lokator" z '76, bodajże jedyny film Romana w którym gra główną role... drugi "Opętanie" Żuławskiego z roku wprowadzenia stanu wojennego w PL.
O ile w "Lokatorze" nie sposób nie zauważyć pewnej korelacji ze "Wstętem" ('65),...
filmu i podejmnie sie próby interpretacji. ja jestem siwezo po ogladnieciu i no coz. po pierwsze musze powiedziec ze ogladanie tego filmu to bardzo dziwne przezycie. i kompletnie nie rozumiem koncowki, tego goscia w rozowych skarpetach , tej strzelaniny na schodach , anie tego jak synek wolal aby nie otwierac drzwi....
więcej
Surrealistyczna opowieść o rozpadzie więzi z nutką erotyzmu. To koniecznie trzeba zobaczyć. W grze aktorów da się zauważyć pewną teatralność i pewnie w większości wypadków by mi to przeszkadzało, ale nie tutaj, bo tak się składa, że idealnie pasuje. Pogłębia to tylko surrealistyczność tej produkcji. Do tego występ Sama...
więcej
Muszę przyznać, ze film wywołał na mnie niemałe wrażenie, aczkolwiek w celu zrozumienia bądź też sensownego zinterpretowania paru rzeczy, będę musiał do niego wrócić. Na co warto zwrócić uwagę, to rewelacyjny, "brudny" i dość klaustrofobiczny klimat filmu, świetne aktorstwo- szczególnie sceny, jakby to powiedzieć......
więcej
A ja będę może w mniejszości, ale kompletnie nie widzę powodu dla zachwytu nad tym obrazem.. Sceny z abstrakcyjnym kochankiem wyglądającym jak krwawa maź, to już szczyt absurdu i niedorzeczności, tak jak zachowanie bohaterów filmu, nie mówiąc już o dialogach. Jak dla mnie trzeba albo zażyć coś b. mocnego albo mieć...
...przed czym? Przed Bogiem? Drugim człowiekiem? Drugim 'Ja' kryjącym się w każdym z nas? Czy tajemniczy stwór w apartamencie głównej bohaterki jest tym wszystkim naraz? "Opętanie" zadaje jeszcze wiecej pytań, właściwie każdą scene należałoby poddać mikroskopijnej analizie, a i tak nie wiadomo czy otrzymamy odpowiedzi...
więcej
Dawno żaden film mnie tak nie zmęczył, był niesamowicie nudny. Wydarzenia na ekranie nie ciekawiły, bo były strasznie sztuczne, nienaturalne. Nie był ani trochę straszny, czy choćby wywołujący napięcie, jak już to bardziej był śmieszny, żenujący. Gra aktorska bardzo średnia, mega męcząca, taka teatralna. Bohaterowie...
więcej
