Nolan popełnił błąd, którego nie popełnił Oppenheimer. Jest w filmie taka scena, która dzieje się już w Los Alamos - rozmowa Oppenheimera z przyjacielem Isidorem Rabi, który pyta go kto będzie kierował działem teoretycznym (1 z 4 działów całego projektu Manhattan). Oppenheimer odpowiada, że on, na co Rabi: nie boisz się, że złapiesz zbyt wiele srok za ogon? Nolan przeszarżował i chcąc pokazać wszystko nie pokazał zbyt wiele tego, co zachwyciłoby masowego widza. Po prostu za mało o samym projekcie Manhattan, a za dużo o życiu Oppenheimera przed i po Los Alamos.