Oto coś nad czym ostatnio ciężko pracowałem :)
Najgorsze Polskie Tłumaczenia Tytułów Filmów
http://pl.youtube.com/watch?v=H5xlM2tzD5I
http://pl.youtube.com/watch?v=v2HCXU9xz9c
http://pl.youtube.com/watch?v=RoCWMkJPyNc
Dajcie mi szansę i obejrzyj do końca :P
Pozdrawiam.
może popracuj najpierw nad angielskim a potem zacznij tłumaczyć tytuły filmów...
dla mnie twój wykładzik na youtube jest beznadziejny, poza tym chyba nic nie wiesz o tym filmie,
dlaczego jest taki tytuł (kto i jak to wymyślił)? (odp. znadziejsz nawet tu na forum)
Poza tym
mnie się podoba, chociaż oryginalny tytuł też jest fajny ~ "życie gryzie" tak najlepiej to przetłumaczyć, no ale to nie do końca oddaje charakteru tego filmu, bo w końcu chodzi o to, że życie jest zakręcone, czasem zwariowane,
więc gdyby zastanowić się nad tytułem "orbitowanie bez cukru" to ono świetnie oddaje sens tytułu oryginału i całego filmu!!!
orbitowanie - można potraktować jako przenośnie, stan dobrej zabawy, człowiek ma wszystko gdzieś, porusza się przez życie swobodnie (ale do czasu!:)
bez cukru - czyli czegoś brak, brak słodkości, oznacza to że życie jednak nie jest takie dobre, nie jest słodkie (może ma smak gorzki).
Pozytywny czasownik "orbitowanie" połączony z negatywnym określeniem "bez cukru" daje dobry efekt.
a i jeszcze jedno
"najgorsze polskie tłumaczenia"
w przypadku tytułów nie mowimy o tłumaczeniach, tylko o oryginalnym tytule i polskim.... bo chyba nie trzeba chyba aż tak dobrze znać angielski zeby zobaczyć, że polski tytuł nie jest tłumaczeniem...
przeczytałem, ale argumenty "robiłem to dla zabawy" nic nie tłumaczą.
ty przekładasz tytuł słowo po słowie co jest żałosne, czy w ogóle oglądałeś chociaż część tych filmów?
Aby wypowiadać się na temat tytułów i bawić się w eksperta trzeba wiedzieć o czym jest film, jakie ma przesłanie a także znać chwyty reklamowe, marketingowe i komerycjne. Czyli nie zawsze chodzi o to, czy polski tytuł jest słowo w słowo odbiciem z angielskiego, a czy u nas się przyjmie, twój najgłupszy chyba pomysł "i skrzynka umrzyka" mówisz, że na miminki byś nie poszedł do kina bo co to za tytuł, a na umrzyka byś poszedł? ha ha, a swoja drogą wiesz w ogole co to miminki i do kogo film jest kierowany?
W tym całym swoim video wcale nie ma dobrej zabawy, jedynie się ośmieszasz i kompromitujesz. Nie będę mówił nawet, że czasem polskie tytuły są lepsze od oryginału... Bo tego chyba nie zrozumiesz. Trochę więcej wiedzy o filmie - polecam.
Chłopie, ale ty się czepiasz. Och, jak można przetłumaczyć "Teenage Mutant Ninja Turtles" na "Wojownicze Żółwie Ninja"? No jak można??
"najgorsze polskie tłumaczenia"
w przypadku tytułów nie mowimy o tłumaczeniach, tylko o oryginalnym tytule i polskim.... bo chyba nie trzeba chyba aż tak dobrze znać angielski zeby zobaczyć, że polski tytuł nie jest tłumaczeniem..."
Weź Ty się lepiej wyloguj ok?
Aż miło popatrzeć jak ktoś robi z siebie kretyna na oczach całej Polski.. Ale jednej rzeczy nie mogę znieść. Po jasną cholerę wplotłeś w ten "film" Linkin Park?? trzeba było puścić majteczki w kropeczki, przynajmniej oddałbyś kretyński klimat tego "wykładu"..
A tak wogóle to dokształć się dziecko zanim następnym razem cokolwiek opublikujesz , bo imienia JOE nie powinno się tłumaczyć...