Ostatni dom po lewej
The Last House on the Left
2009
Dałam ocenę 10/10 ponieważ uważam, że film jest bardzociekawy i trzyma w napięciu. Jest w nim
tak wiele emocji. Oglądałam go 2 razy i obejrzałabym z chęcią po raz 3.
Może doszukuję się za wiele w tym tytule, ale spodziewając się bezsensownej nawalanki zostałam szczerze zaskoczona. Nie tylko trzyma rzeczywiście w napięciu, ale i układa się w ładną, spójną całość. Przy tym, w filmie zostały przedstawione dwie rodziny. Tak bardzo różne, a jednak postawione w obliczu ostateczności...
bardzo fajnie sie oglada , takie dreszczowce to ja lubie , i nie wiem czemu niektorych obrzydza scena gwaltu , widzialem gorsze w filmach a tu widac jedynie tylek , wiec nie rozumiem , jedyna wada dla mnie to ostatnia scena z wybuchającą glową zupelnie dla mnie nie potrzebna , bo wczesniej sprawdzil mu puls i myslalem...
więcej
Film bardzo trzymający w napięciu. Polecam go wszystkim znajomym i nie ma osoby której by się on nie podobal.
Jedyna rzecz do której mam zastrzeżenia to ostatnia scena... Mogli ją sobie darować, gdyż zepsuła ona obraz dobrego thlillera, a wprowadziła motyw jakby zaczerpnięty ze słabego horroru.
W porównaniu do 'Eden Lake' , film ten oglądałem z podobnymi emocjami jak ostatni odcinek 'Plebanii'. Naprawdę bez porównania. Chyba zrobiłem bład że oglądałem te dwa filmy w tej kolejności. 'Ostatni dom po lewej' wypada blado, nie te emocje, nie ta akcja, przewidywalność, sceny brutalne - nie wiem jak to określić -...
więcej
Szukam podobnych filmów do tego. Mianowicie szukam filmów w których ofiary zabijają psychopatów czy coś w tym stylu. Czy ktoś może mi polecić coś podobnego.
Waham się pomiędzy 7 a 8, ale chyba dam ostatecznie 8, bo lubię thrillery. Film trzymał w napięciu, ale był trochę za bardzo brutalny jak dla mnie. Chociaż pewnie jakiś czas temu nie zdołałabym go obejrzeć, bo takie sceny mnie bardziej odrażały niż teraz.
Tak kretyńskiego zakończenia jakiegokolwiek thrillera lub horroru jeszcze nie widziałem :D. Filmy tego typu zazwyczaj kończą się idiotycznie, ale to się w ogóle nie trzymało kupy. :)
