Sorry,ale nad czym te zachwyty krytyków ??? - ot zwyczajna niezbyt porywająca obyczajówka o dzisiejszych nastolatkach -pejsbuki,instagramy,selfie,lajki, przekleństwa,alko,zioło,szlugi i mnóstwo POZERKI plus beznadziejna muza - co trzeba mieć pod deklem żeby się bawić przy takim syfie?Ewidentnie za stary jestem już na takie kino - po obejrzeniu tego dzieła mogę stwierdzić jedno - dzięki Bogu,że moja młodość przypadła na inne czasy.Na plus świetny epizod Żulewskiej(rzeczywiście sąsiadka żyleta - hahahaha)oraz ta młoda co grała Monikę - charakterna dziewczyna,dobra rola.Podsumowując - filmik do zobaczenia na raz i szybkiego zapomnienia.
//dzięki Bogu,że moja młodość przypadła na inne czasy//
klasyk starszego rocznika; "moje dzieciństwo było lepsze od tego co jest teraz"
xD
Hahahahaha - wiem zabrzmiałem jak stary ramol,no ale swoje lata już mam.Jednak swojego zdania nie zmieniam - za czasów mojej młodości żyło się w realu,na boisku,na ławkach,na osiedlu,całe noce osiedle żyło młodymi ludżmi- a teraz nastolatki tylko gry,pejsbuki,instagramy,lajki i foty do netu i pozerka i wpatrzeni w te swoje telefoniki wszędzie na ulicy,na przystanku w tramwaju w autobusie itd.Także dziękuję Bogu że moja młodość przypadła na inne czasy.