Ostatni pojedynek
The Last Duel
2021
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Doskonale przedstawiona historia - opowiedziana przez męża, sprawcę i ofiarę. Przerażające, jak mężczyźni siebie spostrzegają i jak karmią się ułudą swojej wspaniałości. Jeden spostrzega siebie jako czułego, troskliwego męża, drugi twierdzi, że opierała się na tyle, ile dama powinna, ale tak naprawdę, to przecież...
tyle nieszczęść było w tamtych czasach, według holywood jak zawsze najpierw kobiety najbardziej pokrzywdzone, potem "afroamerykanie" i na końcu osoby lgbt
A zrobiony na kanwie zgoła odmiennej historii, kiedy to żona po namowach chytrego i spłukanego męża, wysuwa oskarżenia względem człowieka niewinnego (jak wskazują historycy).
Czekałem na ten film , chcąc zobaczyć jak mistrz Scott poradzi sobie ze Średniowieczem . Poradził sobie świetnie i jest w tym ogromna zasługa Dariusza Wolskiego . Zdjęcia z filmu zasługują na Oskara . Aktorzy grają też świetnie i są bardzo przekonywujący. Scenografia to mistrzostwo świata . Ten film to dzieło...
ostatnimi czasy tradycyjnie, czyli film swietnie wykonany, dobrze oddający dana epokę itp ale fabularnie słabizna …nie pamietam kto kiedy tak słabo ukazał historie z punktu widzenia kilku osób. Rozmemłane w czasie okrutnie, słabo wszystko to się klei. A na koniec nie byłem pewien czy to na pewno feministyczna agitacja...
więcej
Z tych jego historycznych może nawet dałbym mu 1 miejsce. Lepszy od takiego choćby Marsjanina. Kawałek historycznego mięska bez fabuły rodem z taniej sensacji.
Co na to lewacka część widowni? XD
Chociaż mina zgwałconej po pojedynku była jakaś taka niewyraźna, chyba oczekiwała, że obaj polegną a niestety jeden jednak przeżył.
Krwiożercza jak prawdziwa współczesna feministka XD
mistrz znów bierze na warsztat średniowieczy no i klasykę kina, i to jest taki Scott jakiego lubię
malarski(genialne zdjęcia Wolskiego) nie głup,i no i świetnie zrobiony
jak pierwszy akt troszkę męczy to dalej jest już naprawdę nieźle, a sam pojedynek no widać rękę starego mistrza.
aktorsko różnie genialny jak...
film trwa grubo ponad 2 godziny (jeśli w kinie z reklamami to ponad 3) a historia jest na 30 minut
ocenił(a) film na 3
właściwie to ogląda się 3 razy to samo, trzy razy tą samą historię z ledwie zauważalnymi zmianami... jest to nudne i zaskakiwać może tylko tym jak mało różnią się od siebie te 3 niby-odmienne punkty widzenia..
od samego początku film wygląda jakby był pocięty, źle zmontowany i sceny bez sensu
przeskakują z jednej...
Mężczyźni - dźwigają oręż, kolczugi, przyłbice, kobiety - znój życia z nimi.
Kto jest większym herosem?
Scott nie lekceważy wagi zasług panów. Jednakowoż nie pozwala sobie na relatywizm. Staje po stronie pokrzywdzonych, a nie tych, którzy krzywdzą. Płeć go nie obchodzi.
To jest właśnie rycerskie.