Chyba na odwrot. Film nie taki swietny (chociaz tez nie taki zly). A tytul akurat ok. Tymbardziej ze to tylko tytul, nikt w filmie go tak nie nazywal. Pasowało zajebiscie, stał się samurajem, tylko on został. Lepszego sie nie dalo wymyslic. Moze masz pomysl?

A mnie się wydaje, że tu chodzi bardziej o Katsumoto niż Algrena. W końcu to on był ostatnim wojownikiem broniącym tradycji, który swoim oporem starał się otworzyć cesarzowi oczy. Ogólnie film zasługuje na uwagę, wiadomo jakiej produkcji więc podkolorowany i do paru rzeczy można się przyczepić, ale za to bardzo ładnie zrobiony. Co kto lubi, ja lubię takie filmy z historią w tle i ma u mnie 7,5/10.

Zgadzam siE z poprzednikiem ;)
Chodzi o KAtsumotę bo on zginął jaki ostatni z samorajów
pozdrawiam:*

Moim zdaniem, ostatnim samurajem był "Tom Cruise" o czym świadczy scena w której stanął On, przed Cesarzem mówiąc, że gotów jest popełnić seppuku - przyjął Cesarza jako swojego zwierzchnika, Pana.
A jak powiedział Katsumoto , samuraj znaczy: służyć.

moim zdaniem Rezyserowi chodziło o Toma ale najlepszym ostatnim samurajem jest i będzie Katsumoto.

Nie wiem czy ktoś zauważył i czy to w ogóle ma jakieś znaczenie, ale w napisach końcowych po wymienionych rezyseże, producecnie itd... wymieniani są aktorzy, wpierw Tom Criuse a po nim pojawia się nazwa The Last Samurai i dopiero po tym jest Ken Watanabe. Tak mi się to rzuciło w oczy i odrazu zasugerowało, że tym ostatnim samurajem jest ten Amerykanin.

mała korekta - reżyserze oczywiście :P (powinna tu być mozliwość edycji)

Tytuł "Ostatni Samuraj" nie odnosi się do konkretnej osoby ("Co to znaczy być samurajem?"). Tytułowy "Samuraj" to bardziej zespół cech, które charakteryzują człowieka honoru, a jak widzieliśmy na filmie kiedy Japonia otwarła się na "zepsuty świat" te cechy, kultura i postawy były zachowywane już tylko przez nielicznych buntowników ("Przybysze się z was śmieją"). Warto tutaj zaznaczyć, że człowiek honoru to nie tylko ten walczący samuraj ale także np. Taka. Chociaż samurajowie odeszli to jednak Japończykom udało się wyciągnąć wnioski z całego zamieszania: rozwój państwa jest bardzo ważny ale nie można tego robić odcinając się całkowicie od tego co udało się wytworzyć w przeszłości.

Chodzi o Katsumoto a dokładniej o historyczną postać Saigō Takamori, zwanego właśnie "ostatnim samurajem". Polecam wikipedię ;)