hans zimmer jak zawsze niezawodny
ogólnie film nawet dobry, ale średnia 7,6 jest nieco przesadzona...
podczas ogladania tak sie wlasnie zastanawialem czy to aby nie Tom i jak sie okazało
Tom, zagrał chyba dobrze
film nieco mi przypomnina pearl harbour, w takich filmach amerykańcy jak zawsze to
najfajniejsi ludzie na świecie, wiadomo o co chodzi...
niech nakręcą film o amerykaninie który poprowadził Polskę do zwycięstwa nad krzyzakami,
wtedy wszyscy będą szczęśliwi ;]
oglądało się w miarę dobrze, ale 5 nie tylko za patetyczność ale i za niezbyt ciekawą
fabułę(tak jak wczesniej mowilem, ten film to normalnie paerl harbour, tyle ze nie az tak
długi)
co do podobieństwa do innych filmów, to mi kojarzy się on z "Tańczącym z wilkami",pomysł zerżnięty całkowicie, tylko że akcja odgrywa się w Japonii. Film jak najbardziej można obejrzeć, ale szału nie robi.