Czemu uważacie że film niema nic wspólnego z samurajami ? Mimo iż film jest typowo Hollywoodzką produkcją to niczego mi w nim nie brakowało jeżeli chodzi o kodeks, zachowanie i życie samurajów . A no i katany były więc jeżeli to nie film o samurajach to o kim ?
Film jest bardziej o samym upadku klasy samurajów i o powolnym zanikaniu feudalizmu w Japonii na początku epoki Meiji. Jest to dobry film, ogląda się go przyjemnie, dużo dramatycznej akcji, scen bitewnych, momentami wkrada się kłujący, nieco hollywoodzki patos. Jednakże rzeczywiście jest niezły, a jeśli chce się obejrzeć "prawdziwych" samurajów, to proponuję obejrzeć filmy Akiry Kurosawy, z "Siedmiu Samurajów" na czele, a także innych japońskich twórców, jak Kihachi Okamoto (Sword of Doom był wg. mnie genialnym filmem). To zdecydowanie inne kino niż Ostatni Samuraj, ale polecam tym zainteresowanym.
Tak, tak wiem że to film o upadku feudalizmu w Japonii lecz nie o to mi chodziło ... Chodziło mi o sformułowanie że to nie jest film o samurajach . Może już o ostatnich chwilach ale jednak tematyka jak najbardziej tyczy się samurajów :) a co do Twoich typów to właśnie zamierzam obejrzeć "Siedmiu Samurajów" bo słyszałem dużo dobrych słów na temat tego filmów . "Ostatni samuraj" . Mimo iż film jest typowo Hollywoodzką produkcją to czuć klimat katany . Zdania nie zmienię :) dla mnie 8/10 pozdrawiam.
wiesz... samurajowie to nie tylko katany. obraz zresztą japonii jest tutaj masakrycznie spłycony. jak trochę obejrzysz tych prawdziwych, trochę poczytasz to zdanie zmienisz.
"Siedmiu Samurajów" i "Straż Przyboczna" - jeśli interesuje cię kino o samurajach (choć bohaterami tych filmów są roninowie, nie samurajowie ;p) to te dwa filmy są pozycjami obowiazkowymi.
Ostatniego Samauraja ogląda się przyjemnie, ale przy tych dwóch wczesniej wymienionych filmach Ostatni Samuraj to nędzne popłuczyny (choć jeśli go do nich nie porównywać to wypada całkiem całkiem, i te 7/10 jestem mu w stanie wystawić) ;)
Rzekłem :D
niebo i ziemia tragiczny gniot. straż przyboczna jeśli chodzi o samurajów to ma wspólne tylko miecze. bardziej mu do westernu. 7 jak najbardziej. ten tytuł mnie zawsze zastanawiał... 7 samurajów a tam roninowie ;D z nowych obowiązkowo tasogare seibei, zresztą może być cała 3, + love and honour i hidden blade (te 2 tak o)