Film w sumie bardzo mi się podobał, choć ogólnie fabularnie jest bardzo standardowo. Można obejrzeć z przyjemnością, część może się powzruszać. Nie ma tu jednak rewelacji, nie przypominam sobie też zbyt wielu momentów (no dobra - żadnych takowych nie pamiętam), w których byłbym przynajmniej lekko zaskoczony. Osobiście bardzo miło wspominam ten film, ale po sensownym rozważeniu daję... no, dylemat - między 6/10 a 7/10. Hm, niech będzie 7 - na szczęście i za wspomnienia.