Beznadziejne, szukane na siłe pytania... Ciekawy jestem ile nad nimi myślałeś, żeby pokazać jak genialnym krytykiem jesteś i diagnostą filmowym

Na co ci to? Jest film, obejrzałeś film. Dlaczego nie drasnęły go kule? Miała farta? Ach no tak, juz wiem.
Bo taki był scenariusz.

Ale zadałeś trudne pytania :P Nie potrafię na nie odpowiedziedzieć.

Ad. 1 - Bo tak było w scenariuszu. Jeśli ktoś by chciał to mógłby się pokusić o otoczenie głównego bohatera aurą szczęścia do "mijających kul".

Ad. 2 - Zapomniałeś, że liczebność armii Omury była o wiele większa od sił Katsumoto. Samurajowie dysponowali na oko kilkuset samurajów vs. kilku tysięczny regiment. Wtem naturalne jest, że zdołają nieźle nadszarpnąć siły samurajów - szczególnie poprzez broń palną. Kwestia zranienia głównego bohatera to ciężko, by wojownik uszedł bez szwanku z takiej bitwy kiedy (w tej sytuacji) jesteś średnio otoczony przez conajmniej kilku przeciwników. Duch bojowy młodych został złamany - uciekali wkońcu z pola bitwy.

Ad. 3 - Odsyłam do poznania bushido oraz wszystkich innych zwyczajów Samurajów. Samurajowie kierowali się podobnym systemem wartości w kwestii honoru i wygranej bądź przegranej. Z takiej bitwy wraca się albo "z tarczą" albo "na tarczy". Jeśli ktoś ujdzie z życiem z przegranej bitwy to wtedy traci honor, który dla samuraja jest więcej wart niż życie. Dlatego też popełniłby harakiri.

Ad. 4 - Odsyłam do strony: http://pl.wikipedia.org/wiki/Takamori_Saigō . Film był zainspirowany postacią historyczną, lecz fabuła filmu odbiega od wydarzeń historycznych.

Ad. 5 - Głupie pytanie ;]