A czy to był film dokumentalny? To nie pozytywizm, ludzie przesadzacie. Nie ma to jak czepiać się filmu z powodu niekonsekwencji historycznych. Połowe filmów idzie tak zjechać.

WITAM,
MASZ RACJĘ. NAWET ZNACZNIE WIĘCEJ NIŻ POŁOWA FILMÓW ODPADŁA BY W PRZEDBIEGACH, GDYBY OCENIAĆ JE PODŁUG KRYTERJÓW REALIZMU. ALE DLATEGO TAK CENNE SA HISTORYCZNE PRODUKCJE POKROJU FIŃSKIEJ TALVISOTTY CZY CHOĆBY KOMPANII BRACI SPILBERGA I HANKSA. ALE W OSTATNIM SAMURAJU JUZ NAWET NIE O REALIZM CHODZI, LECZ O KOMPLETNE WYWRÓCENIE RZECZYWISTOŚCI DO GÓRY NOGAMI. W RZECZYWISTOŚCI REBELIA SAIGO ZROBIŁA DUŻO, A NAWET BARDZO DUŻO ZŁEGO DLA ROZWOJU NOWEJ JAPONII. JEJ BRZEMIĘ POKUTOWAŁO MOCNO W JAPOŃSKIM POSTĘPOWANIU PODCZAS OSTATNIEJ WOJNY. A FILM TO GLORYFIKUJE. I W TEJ REBELII PO OBU STRONACH DOWODZILI SAMURAJOWIE A W FILMIE PRZECIĘTNY WIDZ MA PODANE CAŁKIEM CO INNEGO I W DODATKU W TONACJI CZARNY-BIAŁY. MUZYKA JEST ŚWIETNA. STROJE, WYSTRÓJ, SCENOGRAFIA - ROBIĄ WRAŻENIE, ALE NA TYM KONIEC. JEŚLI OCENIAC GO JAKO FILM AKCJI, OTRZYMUJEMY NIEZŁE KINO, ALE TYLKO W CELACH ROZRYWKOWYCH. ALE PAMIĘTAJMY DEKLARACJE REŻYSERA I PRODUCENTÓW, ORAZ PUSTE ZAPOWIEDZI SAMEJ GWIAZDY CRUISA, ŻE ZACHOWANY ZOSTANIE WYSOKI REALIZM I DBAŁOŚĆ O FAKTY W TYM FILMIE. MI OSOBIŚCIE ZAPADŁO TO W PAMIĘĆ I DLATEGO POCZUŁEM SIE ROZCZAROWANY I OSZUKANY PO PROJEKCJI, CHOĆ ZAPEWNE SWOJE ZROBIŁ MÓJ BRAK SYMPATII DLA CRUISA.
NIE TRAFIA DO MNIE ARGUMENT, ŻE TYLKO DOKUMENT HISTORYCZNY POWINIEN TRZYMAC SIĘ FAKTÓW.
JEŚLI ZAAKCEPTUJEMY TAKI STAN RZECZY MUSIMY SIE LICZYC Z TYM, ŻE MASOWY, ZACHODNI WIDZ BĘDZIE PRZEKONANY, ZE WARSZAWSKIE GETTO PACYFIKOWAŁY ODDZIAŁY POLSKO-NIEMIECKIE A WOJNĘ POLSKO-BOLSZEWICKĄ Z 1920 SPROWOKOWAŁY MASOWE MORDY NA BIAŁORUSINACH I UKRAIŃCACH DOKONYWANE PRZEZ STRONĘ POLSKĄ. A TAKIE FILMY W STANACH MIAŁEM OKAZJĘ OGLADAĆ. I JEST TO WŁAŚNIE KONSEWENCJA CELOWEGO FAŁSZOWANIA FAKTÓW, LUB ICH NAGINANIA ZE WZGLEDÓW POLITYCZNEJ PORAWNOSCI CZY ZWYKŁEJ KOMERCJI.
POZDRAWIAM, JABU

Rozumiem o co Ci chodzi, zwłaszcza jeżeli wziąć pod uwagę, że był to film produkcji amerykańskiej - zrobimy baśniowo, z moralizmem a kasa sama się będzie robić. Tylko wiele ludzi nie zwraca na fakty historyczne uwagi, film ma spełnić zadanie ucieczki od okrutnego rzeczywistego świata. Ale jeżeli ktoś, jak choćby Ty, ceni sobie zgodność z faktami, bo przecież ich przeinaczanie wypacza spojżenie na ówczesne czasy, to rzeczywiście, po takich zapowiedziach, film mógł rozczarować . Ja spodziewałem się ciekawie opowiedzianej historii (nieistotne czy prawdziwej). A oczywiście brak sympatii do któregoś z aktorów robi zawsze swoje. Film nie jest dziełem, którego będą podziwać, ale mnie się podobał, chociaż dobrze Cię rozumiem.

WITAM,
MIŁO, ZE KTOŚ PRÓBUJE SIĘ WCZUĆ W MÓJ PUNKT WIDZENIA. TO FAKT, ŻE CZĘSTO PRZEZ TĄ SWOJĄ DROBIAZGOWOŚĆ NIE MOGĘ SPOKOJNIE OBEJRZEĆ CZESTO DOBREGO KINA AKCJI, TYLKO DLATEGO, ŻE KTOŚ OSADZIŁ JE W REALIACH HISTORYCZNYCH I ICH PRZEKRĘCENIE, CZY RACZEJ NAGIĘCIE DO POTRZEB PRODUKCJI, PRZESZKADZA MI W LUZACKIM ODBIORZE FILMU. DLATEGO DIABLI MNIE BRALI PODCZAS PROJEKCJI pearl harbor CZY szyfrów wojny WOO. OSTATNIO ZAŚ ZUPEŁNIE PRZEGIĄŁEM ZAMIESZCZAJĄC NA NASZYM FORUM RECENZJĘ DO FILMU uprising JONA AVNETA, KTÓRA W TAKIEJ OBIĘTOSCI WOGÓLE NIE POWINNA SIĘ TU ZNALEŹĆ. OD TEGO MAMY FORA HISTORYCZNE I TYM PODOBNE. JEDNAKŻE KREW NIE WODA - WIĘC KRYTYKUJĘ I KOMENTUJĘ. A PO CZASIE TROCHĘ ŻAŁUJĘ POWTARZAJĄC SOBIE - CO CI WSZSYSCY LUDZIE SA WINNI ZA TO ŻE PODOBAŁ IM SIĘ FILM, NA KTÓRY POSZLI PO TO ABY SIE ROZERWAĆ I ODEBRALI GO TYLKO W TYCH KRYTERIACH. A PRZECIEŻ NASZE RECENZJE, POZA WYMIANĄ UWAG MAJĄ NAJZWYCZAJNIEJ W ŚWIECIE POMÓC NIEZDECYDOWANYM W PODJĘCIU DECYZJI - OGLĄDAĆ CZY NIE? OLIWY DO OGNIA DOLEWAJĄ JEDNAK CI, KTÓRZY RZUCAJĄC SLOGANAMI W RODZAJU oparta na realiach historia z placu boju, CZY ukazany prawdziwy swiat samurajów. I CZEŚĆ LUDZI TO KUPUJE. JAK MASZ CZS I CHECI RZUC OKIEM NA OPISY szyfrów wojny WOO, PRAWIE WYŁĄCZNIE POCHLEBNE W ODNIESIENIU DO FILMU, KTÓRY NICZEGO WŁAŚCIWIE NIE POKAZAŁ PRAWDZIWIE, ALE ŚREDNIĄ NOTOWAŃ MA WYŻSZĄ NIŻ WSZYSTKIE ZNANE MI DOBRE DRAMATY WOJENNE.
CO DO ostatniego smuraja POZA WYKRZYWIONYM OBRAZEM OBOZÓW WALCZĄCYCH ZE SOBĄ PODCZAS REBELII SAIGO CIĄGLE CHODZIŁA ZA MNĄ JEDNA RZECZ DO KTÓREJ NIE MOGŁEM SIĘ PRZEMÓC. FAKT, ŻE OSTATNIEGO SPRWIEDLIWEGO UOSABIAJACEGO WSZYSTKIE CECHY SZLACHETNEGO BOHATERA GRA FACET, KTÓRY ZDRADZAŁ ŻONĘ NIE MAJĄC ODWAGI POTEM NICZEGO SAMEMU PRZECIĄĆ GRUBĄ KRECHĄ A ZE WSZYSTKIMI PROBLEMAMI Z DAWIEN DAWNA BIEGL I BIEGA DO MAMY, ABY JE ZA NIEGO ROZWIĄZAŁA. STĄD W FILMIE WIDZIAŁEM JEGO I TYLKO JEGO A NIE POSTAĆ PRZEZEŃ GRANĄ. NO CÓŻ. MOŻE JESZCZE SIĘ DOŃ PRZEKONAM...
POZDRAWIAM,
JABU

ACH I JESZCE JEDNO. W POLSCE CORAZ BARDZIEJ MODNE JEST KENDO. MAMY W WARSZAWIE CONAJMNIEJ DWIE DOBRE SZKOŁY. WYDAWANE SĄ PISMA TRAKTUJĄCE O JAPOŃSKIEJ CZY AZJATYCKIEJ BRONI I SZKOŁACH WALKI, GDZIE PRZEMYCA SIĘ TEŻ FILOZOFIE Z KRAJU KWITNĄCEJ WIŚNI. I RZECZ ZNAMIENNA: WE WSZYSTKICH TYCH BRANŻOWYCH PISMACH, ORAZ NA TATAMI, GDZIE SIĘ TRENUJE last samuraj ZOSTAŁ TOTALNIE ZJECHANY JAKO FILM FANTAZY A NIE COŚ ZWIĄZANEGO Z PRAWDĄ. WEJDŹ NA FORUM budo, CZY TYM PODOBNE A SAM ZOBACZYSZ JAK FILM OCENIONO W NAJBARDZIEJ ZORIENTOWANYCH KREGACH.
POZDRAWIAM,
JABU