Nienawidzę płakać na filmach a tu beczałam jak dziecko, nie spodziewałam się. Świetny film, polecam i radze zaopatrzyć się w chusteczki ;)
Można rzeczywiście się popłakać, ale z rozpaczy jeśli ogląda się film w TV, z lektorem i reklamami rozdzierającymi film na strzępy.
Ja również płakałam. Film jest niesamowity. Nie lubię zbytnio Cruisa... ale Ostatni Samuraj jest moim ulubionym filmem.
Najbardziej zapadła mi w pamięci ta scena podczas bitwy kiedy Ujio zginą! Myslałem ze zgine razem z Crusem ale on przeżył :P Juz miałem uronić łezkę ale jakoś wytrzymałem ^^ (jeszcze nigdy nie płakałem na filmie ;] jestem twardy? )
Płakałem przez pół filmu, przy każdej mocniejszej scenie nie mogłem powstrzymać łez, dawno żaden film nie wzruszył mnie tak dobitnie... Muzyka, świat samurajów, zasady, poświęcenie... Muzyka, ba nawet Tom był przekonywujący od czasu do czasu...
Daje słabe 8/10 - fantastyczny film, przepiękne krajobrazy, chwile pełne wzruszeń i fenomenalna ścieżka dzwiękowa.
Polecam.