Zgadzam się, oni chyba kręcili to bez instynktu samozachowawczego! Czapki na twarz, żadnego skakania bo na bank złamią ci się kości lub "wbija", jeśli łażenie po linkach to z pomocą nóg (jego sposobem osiłek by wymiękł, co dopiero ktoś uciekający z wf) i brawo za ambitne zejście po drabince prosto do watachy dzikich wilków! No i fakt gdzie są czynne stoki tylko w weekend?

No cóż, mam zupełnie odwrotne zdanie na temat filmu niż autor tematu, ale spoko. ;)
A propos Twoich pytań:
ad. 0 - A kto powiedział, że to był szanujący się stok? :D Może nie miał klientów w dni robocze, to po co miał działać? :P
ad. 1 - Kolo coś tam mówił, że taka lina jest bardzo ostra. Tak przynajmniej w filmie było. Oglądałam kiedyś program o wyciągach i rzeczywiście nie było o tym mowy, ale w filmie chłopak ostrzega o tym, więc jest to chociaż logiczne. :P
ad. 2 - Nie zwróciłam na to uwagi, bo skupiłam się na akcji. :D Ale po tym co napisałeś na pewno wrócę do tej sceny. ;)
ad. 3 - Dziewczyna spała, a jak się śpi, to raczej nie jest się świadomym tego gdzie trzyma się rękę. :P
ad. 4 - Jak wyżej - koleś ostrzegał, że lina jest ostra. ;)
Szczerze, to ja od razu pomyślałam o tym, żeby rozhuśtali krzesełko i spadli razem z nim na ziemię. Gruba warstwa śniegu i ich ciała byłyby dobrą amortyzacją dla upadku. No ale cóż - łatwo tak mówić, póki nie jest się w takiej sytuacji... ;)
Zacytuję coś, co napisałam w innym temacie a propos tego filmu:
"(...) kiedy oglądam tego typu filmy, równie często wyzywam bohaterów od idiotów, bo, jak to powiedziałeś "coś robią zanim pomyślą". Ale z drugiej strony - jak już mówiłam - kto wie, jak bym się zachowała, będąc na miejscu tych nieszczęśników. Mówi się, że w sytuacjach krytycznych powinno zachować się spokój i próbować logicznie myśleć. Niestety przeważnie jest się wtedy w takim stresie, że nawet zawiązanie sznurówki graniczy z cudem. Skoro nasz organizm w beznadziejnych sytuacjach reaguje szybszym biciem serca i problemami z oddychaniem, to jak my - zwykli przeciętni ludzie mamy logicznie myśleć? W porządku - adrenalina daje kopa i podobno w niektórych sytuacjach można nawet podnieść samochód, gdy uwięzione jest pod nim nasze dziecko, ale niestety nawet inteligentni, silni psychicznie i fizycznie ludzie mogą stać się po prostu bezradni w obliczu śmierci... Póki nie znajdziemy się w sytuacji, w której znalazła się chociażby trójka bohaterów FROZEN, to tak naprawdę ich zachowania nie zrozumiemy... I oby nikt z nas się nigdy nie przekonał jak to jest."

"Szczerze, to ja od razu pomyślałam o tym, żeby rozhuśtali krzesełko i spadli razem z nim na ziemię. Gruba warstwa śniegu i ich ciała byłyby dobrą amortyzacją dla upadku"
Jak czytam cos takiego to nie wiem czy sie smiac czy plakac... Nie dosc, ze zamiast na nogi (amortyzacja) spadliby na tylek/plecy, to jeszcze byliby skrepowani w stalowej konstrukcji, ktora by dopelnila dziela zniszczenia. "zeskocz" prosze z fotela przy kompie na dupe/plecy i napisz jak sie poczulas w porownaniu z zeskakiwaniem na nogi, o metalowym wagoniku juz nie wpsomne.
powodzenia

hahaha dokładnie m4d214 jest slepo zafascynowana tym filmem i nic nie jest wstanie ja od tego powstrzymac, jakby upadla z laweczka na snieg to jestem ciekaw o ile bylaby nizsza, jezeli wogole takie laweczki mialyby sie urwac po rozchustaniu to nic dziwnego ze nie mieli klientów haha taka lina stalowa nie powinna sie urwac nie przy tym ciezarze, jak lina moglaby mu przeciac rekawiczki glupota, jesli mialby juz skoczyc to przede wszystkim z jak najnizszej wysokosci tzn powinien zwisnac z laweczki a nawet powinni go trzymac za rece zeby byl jak najnizej 2m nizej robi roznice napewno- gdy podjechala odsniezarka zamiast rzucac nartami od razu to czekali az odjada chyba ze bawili sie kto dalej rzuci haha

Nie lubię, gdy wymądrzają się ludzie nieobeznani w danej sprawie. Pomyślcie przez chwilę:

1. Akcja dzieje się w Nowej Anglii, gdzie cały rok jest zima i nawet lato jest mroźne. Więc nie wydaje mi się dziwne zamknięcie stoku na kilka dni, na tygodniu w roku szkolnym, tuż po zakończeniu ferii (nie mówcie, że nie wyłapaliście tego z dialogów) .
2. Czy mieliście w ręku stalową linę plecioną? Wystarczy po niej szybciej przejechać ręką i już macie krew na dłoni (a co dopiero na mrozie!)
3. Mike_rec, nazywasz kogoś idiotką, i piszesz, że takich Ci nie szkoda. A sam wypisujesz takie głupoty, że aż ciarki po plecach idą... Przemyśl jednak swoją postawę.
4. Wilki polują tak długo, aż się najedzą. Nie odejdą ot tak sobie. Dlatego chłopak który walczył o życie, musiał zaryzykować. Na drabince nie miał wyjścia, bo długo by na niej i tak nie ustał. Ta scena pokazuje desperację człowieka w sytuacji bez wyjścia.
5. mike_rec ciągłe wyzywanie ludzi od debili stawia Ciebie wśród nich. Uwierz mi (pochwała Klanu również).
6. rozhuśtanie krzesełka - jakim cudem? skoro trzymało się na śrubie, która dopiero po 2 dniach się poluzowała od ciągłego kołysania się przeciążonej ławeczki?
7. co do szukania braku logiki w tego typu filmach posłużę się cytatem m4d214 "adrenalina daje kopa i podobno w niektórych sytuacjach można nawet podnieść samochód, gdy uwięzione jest pod nim nasze dziecko". No właśnie. Czemu wszyscy ludzie w podobnej sytuacji próbują podnosic samochód własnymi rękami lub wołają na pomoc innych i podnoszą razem, a nikt nie wyciągnie lewarka z bagaznika i nie zacznie od razu podnosic auta, skoro mógłby dzięki temu po minucie dziecko uratowac?
No właśnie. Więc siedząc wygodnie w fotelu, w ciepłym pokoju, nie wyzywajcie bohatera filmu od idioty, skoro sami nie wiecie (nie macie pojęcia), jak byście się na jego miejscu zachowali
8. Błagam, nie piszcie też o robieniu liny z kurtek. Jak zawiązać o siebie rękawy skoro takie kurtki robione są ze śliskich materiałów? I jak po takiej śliskiej "linie" schodzić?
9. ktoś w sąsiednim wątku proponuje, aby bohaterowie skoczyli na któreś z drzew (hmmm? przecież wszystkie były bardzo daleko od w ławeczki) i zjechali po gałęziach... Cóż, bujna wyobraźnia podsuwa i takie pomysły. Ale wyobraźnia powinna też podsunąć wątpliwość, że na czubek owej choinki lub sterczącą gałąź można się nadziać i pożegnać z życiem, a już na pewno żebra i nogi połamane.

Nie mam siły obalać kolejnych forumowych bzdur.

Film jest całkiem niezły. Zwłaszcza scena obwiniania się. Do tej fabuły trzeba podejść z głową. Z łatwością zrozumieją go Ci, którzy znają góry i górskie realia. Natomiast śmieszny wyda się głównie piecuchom, co poza domem byli jedynie na koloniach na Mazurach.

2. http://translate.google.pl/translate?hl=pl&langpair=en|pl&u=http://www.fotosearc h.com/photos-images/steel-cable.html - poczytaj o stalowej linie i dopiero pozniej daj opinie, nie ma szans ze ona jest ostra- glupota jak wogole moze byc ostra, chyba ze pomyliles z drutem kolczastym
1. Stoki narciarskiego i kurorty zimowe potrzebują dochodów. Wyciągi są zamykane jeśli nie ma turystów pragnących skorzystać z zimy. Jeżeli śnieg zaczyna padać już wcześniej, w listopadzie, jedynie kilka wyciągów zostanie otworzonych. Nikt nie otworzy całego biznesu wraz ze wszystkimi atrakcjami, gdyż z oczywistych względów nie ma wystarczającej liczby klientów aby biznes się finansował. Z końcem sezonu, stoki są zamknięte podczas dni roboczych a jedynie otwarte podczas weekendów z tych samych względów - braku wystarczającej liczby klientów. Każdy amator białego szaleństwa marzy o takich pustych stokach, które będą jedynie do ich dyspozycji - pełne śniegu i bez żadnych kolejek. Niestety normalny biznes tak nie działa, stoki są zamykane z powodu braku wystarczającej liczby turystów, gdyż kto utrzyma tych dwustu (jeśli nie większej liczby) pracowników obsługujących dany kurort? Taki stan rzeczy jest nieosiągalny i należy z nim się pogodzić.
6. rozhustanie krzeselka zeby sie urwalo, jest tak zwane zmeczenie materialu ale nie ku...a po 2 dniach siedzenia, co ile wymieniacie hamulce i tarcze w samoch
8. jak napisales przypuszczam ze one sa nawet zbyt puchowe zeby je zwiazac
9. skoczenie na drzewo byloby dobrym rozwiazaniem ale gdyby bylo pod nimi
7. nie porównuj tych dwoch sytuacji wypadek gdzie maja uratowac dziecka nie daje chwili do zastanowienia, natomiast tam troche czasu mieli do momentu zamarzniecia i napewno nie dzialaliby w afekcie

Odniose sie tylko do pktu 8, bo co do innych masz racje, nie interesuja mnie, lub nie mylisz sie az tak bardzo, zebym chcial odpowiadac :).
Spokojnie mozna zwiazac dwa sliskie, puchowe materialy z ktorych sa robione kurtki, wystarczy w miare przemyslany wezel, nie wiem skad pomysl, ze to moze przeszkadzac. Wezel moze byc nawet solidniejszy, bo sploty po prostu "wslizgna" sie w siebie jeszcze bardziej pod wplywem sily. Bez problemu mozna bardzo mocno zwiazac np. 2 worki na smieci czy czesci starego namiotu (podobny material nawet).
P.S. Wogole to temat o kwestiach wyjscia z tej sytuacji jest chyba gdzie indziej.

Sony_west ja nie będę oceniał Twojej wypowiedzi... ale skoro napisałeś że wypisuję głupoty to proszę zacytuj choć 1 nieprzemyślaną rzecz, którą napisałem...
Życzę Ci miłych i ciepłych wieczorów spędzonych przy podobnych filmach...

Co tu cytować, jak cały twój wpis jest niepoważny i zabawny

Ja uważam, że film był całkiem niezły. Nie mówię, że ich wszystkie "posunięcia" były mądre i przemyślane - można było zachować się lepiej, ale podejrzewam, że byli w szoki i stresie i nie wiedzieli co robią ;) Czytałam, że ten film jest częściowo oparty na faktach (nie wiem w jakiej części) i nawet gdzieś w internecie jest wywiad z tą kobitką, która przeżyła. Jak patrzeć na to z tej perspektywy, że to stało się na serio, to myślę, że część osób zmieni zdanie o filmie.

Szanowne koleżanki i szanowni koledzy a widzieliście żeby ktoś komu jest zimno (ba grozi mu zamarznięcie) nie zapiął kurtki po sam koniec suwaka ???
Zresztą ten film jest fajny bo trzyma w napięciu ale dopiero jak się odstawi logikę bo inaczej to robi się straszliwy gniot :) z dziesiątkami bzdur.

Wiesz, ja podejrzewam, że to, że nie mieli zapiętych kurtek (też na to zwróciłam uwagę), to raczej kwestia tego, że to po prostu film, w którym mamy usłyszeć co mówi aktor i widzieć jego mimikę, żeby się wczuć w akcję :) z zapiętą kurtkę i np. naciągniętym szalikiem nie byłoby to możliwe :)

Hi hi,z tym Klanem to mnie rozwaliłeś:-)

zawyżone jeden również dałam. żałuję, że nie ma niższej oceny... film jest tragiczny. takich bzdur już dawno nie widziałam. ale w sumie nie spodziewałam się wiele więcej po przeczytaniu opisu...