Doborowa obsada i produkcja firmowana przez Machulskiego pozwalały oczekiwać co najmniej Vabanku 3. Tymczasem obejrzałem film rozwlekły, pozbawiony humoru i jakby robiony na siłę. Zmarnowany potencjał i półtorej godziny przed TV
zgadzam się w pełni. Szedłem cały zadowolony, bo obsada, bo Machul, a wracałem poirytowany, jak można sp... dobrze zapowiadający się temat