Powiedz gdybyś tej kobiety nie spotkał to czy przyszło by ci do głowy żeby tego dnia komuś pomóc wykupując mu leki?
Co do cholery ma tutaj wiara chrześcijańska mówmy tu o prawie moralnym co do drugiego człowieka. Czy ateiści są złymi ludźmi tylko dlatego że nie wierzą w Boga? Przecież też powinni pomagać biednym, niektórzy na pewno pomagają tak samo jak niektórzy chrześcijanie. Powiedz mi ile jest instytucji pomagających biednym ludziom, które wywodzą się z ateizmu, a ile z chrześcijaństwa. Jeżeli chcesz pomagać to nie ma znaczenia jaką wiarę wyznajesz. Osobiście nie znam religii , która zakazywała by pomagać ubogim, a to że jest się powiedzmy chrześcijaninem czy buddystą,a ma się w tyłku drugiego człowieka to już inna sprawa. Zamiast obrzucać ludzi błotem poczytaj Biblię na pewno ci pomoże, a na pewno nie zaszkodzi.

Film jest bardzo ciekawy, fajna wizja drogi Jezusa do zbawienia ludzkości , najbardziej powaliła mnie postać Jana chrzciciela.
Warto obejrzeć.

....z zaczytywania sie Biblia juz wyroslem, Ateistow wcale nie uwazam za zlych ludzi, wrecz przeciwnie i przeciez nikogo nie obrzucilem blotem (nawet wirtualnym).
Masz racje, tylko ze ja mialem na mysli robienie atmosfery 'skandalu' wokol tego filmu. Dla mnie osobiscie wiekszym 'skandalem' jest to ze chociazby kobieta, o ktorej wspomnialem nie miala pieniedzy na lekarstwa, niz to jak zostal pokazany Jezus w tym filmie. Nic wiecej.

Eee tam z Biblii nigdy się nie wyrasta i trzeba być albo głupcem albo ignorantem żeby tak mówić. Co do kobity to nie znasz jej i i nie wiesz czemu nie ma pieniędzy na leki. Może swoją postawą zasłużyła na to że teraz nie ma pieniędzy, a może ktoś ją skrzywdził w życiu i dlatego nie ma pieniędzy, a może ... po prostu nie ma pieniędzy, a tłumaczenie się że po prostu nie mam karty kredytowej jest żałosne przecież jako zdrowy i zaradny człowiek miałeś wiele możliwości żeby jej pomóc.

P.S. Nie powiedziałem że ty uważasz że ateiści są źli, to było moje zdanie, a błotem virtualnym czyli oskarżeniami obrzuciłeś tu między innymi chrześcijan i ich kapłanów.

....no i znowu masz racje...ale tylko po czesci, i tylko swoja....Wierz mi lub nie, ale naprawde wyroslem z "Biblii", a to czy ktos nazwie mnie po tych slowach glupcem czy ignorantem nie ma zadnego znaczenia. Bo Ignorantami rownie dobrze mozna nazwac tych niby obrazonych (Twoim zdaniem przeze mnie) kaplanow chrzescijanskich. Nie, tego nie da sie powiedziec w kilku zdaniach i wogole nie ma o co sie spierac,ale....Po prostu, wedlug mnie hipokryzja jest nawolywanie do 'ochrony zycia poczetego' majac swiadomosc ze tyle dzieci jest wciaz i wciaz porzucanych lub oddawanych do Domow Dziecka. Dlaczego wypowiadaja sie w tym temacie ci, ktorzy sami nie maja dzieci?
Zreszta, jesli chodzi o ignorancje to zadna wiara nie jest od tego wolna skoro uwaza, ze jest tylko jeden Bog. I to nie "Biblia" zmienia swiat na lepsze (czy gorsze) niestety...chociaz pewnie masy ludzi oddalyby zycie by bronic pogladu, ze to wlasnie Ona jest 'pismem swietym'....
Widzisz, celowo nie napisalem wiecej....bo ta kobieta ktora spotkalem tamtego dnia moglaby byc rownie dobrze jakas wredna suka, ktora wiele lat temu donosila do UB czy SB na kogos tam...dzieki Niej mogli cierpiec inni ludzie, i moze dlatego "Bog" ja teraz ukaral itd.
Rownie dobrze mogla byc cale zycie skromnym i uczciwym czlowiekiem ale nie udalo jej sie wychowac swoich dzieci tak jak tego pragnela, wiec dzis zostala bez pieniedzy.....mozwliowsci i ewentualnosci jest mnostwo, ale nie mnie oceniac ta kobiete, nie mnie. W koncu jak mawia "Bilbila" : 'kto jest bez winy niech pierwszy zuci kamieniem".....
Moglem zmyslic cala ta historyjke i napisac,ze mialem pieniadze, dalem jej i 'szpanowac' na przypadkowego dobrego czlowieka.....ale to tez nie bylaby prawda. Nie w moim stylu jest ubarwianie rzeczywistosci. Tak samo jak nie mialem przy sobie wiecej niz 10 zlotowek i karty, tak samo nie nosze przy sobie dowodu, bo jest mi to nie potrzebne do szczescia 24/24...
Tym swoim pierwszym wpisem chcialem tylko zwrocic uwage na to,ze totalna porazka jest 'obrazanie sie' tych czy innych na jakis film, ksiazke czy punkt widzenia podczac gdy ludzie tak naprawde potrzebuja czegos innego by ich zycie bylo naprawde wartosciowe i szczere. Nic wiecej.

Hmm film jest postrzegany jako skandaliczny chyba tylko z powodu zakazu dystrybucji,chociazby w Polsce.Dla mnie inny punkt widzenia,czlowieczenstwo Chrystusa odbieram raczej jako zachete na powrot do wiary.Nie byl Zeusem,Transformersem,Spidermanem,niedosciglym wzorem syna bozego,ale zwykly czlowiek z ludzkimi potrzebami i slabosciami.A krytyka chrzescijanstwa to zupelnie inny i dosyc olbrzymi temat.