Muzyka jest kapitalna! filmu też jeszcze nie widziałem, ale jestem zachwycony ost.! klimatyczna jak mało co. Pozdro!

Peter Gabriel odpowiadał pewnie za calość ścieżki dźwiękowej filmu i pewnie dodał tu i ówdzie coś swojego, lecz z tego co ja pamietam to można doliczyć sie wielu, wielu wykonawców, może nawet ponad pietnastu...

Gabriel zapewne skomponował, zaś zagrali wynajęci muzycy - prawdopodobnie marokańscy bo tam kręcono film.

Soundtrack jest przegenialny.

gabriel poraz kolejny wzniosl sie na wyzyny arcydziela...

Ja tylko z filmu muzyke słyszałem. Uważam, że niektóre fragmenty były ok (np.: podczas spotkania z Janem Chrzcicielem). Inne kawałki, takie jak np.: podczas napisów końcowych... hmm... no ok, całkiem przyjemne, ale do tego filmu jakoś nie pasowały. Może do jakiegoś "Gliniarza z Beverlyhills" albo czegoś w tym rodzaju.

Soundtrack jest powalający! Tak jak większość twórczości tego kompozytora. Tu mamy do czynienia z jednym
z najwybitniejszych albumów z gatunku 'world music'. A film? Doskonały! Chyba jedyny gdzie pokazano
Jezusa jako człowieka ze wszystkimi słabościami i wątpliwościami. Rewelacja. Peter Gabriel i 'Gliniarz z Beverly
Hills'? Bój się Boga, człowieku ;) Popełniłeś grzech ciężki, marsz do spowiedzi ;)

Należy przy tym zauważyć, że album Gabriela "Passion" to rozszerzony soundtrack z "Ostatniego kuszenia..." - jest to bogatsza ścieżka niż ta słyszana w filmie. Niemniej - rzeczony Gabriel to Mistrz w każdym calu - wielbię go niezmiernie, od niedawna wprawdzie, ale jest moim absolutnym idolem. Marzę o koncercie... Są ponoć niezwykłe, teatralne wręcz.
Ponadto obiektywnie to jeden najlepszych muzyków w świecie.

Ponadto bardzo polecam ścieżki do "Ptaśka" oraz "Polowania na króliki" - równie genialne i wbijające słuchacza w fotel...