naprawdę, bardzo, bardzo dobry, myślę, że Clint może liczyć na nominację do Oscara. Trzyma momentami w napięciu, a u wielu osób nawet wywołuje płacz :) Po seansie skwitowany gromkimi brawami, czemu zresztą trudno się dziwić.
nic dziwnego. Owacje na stojąco sie sprzydały by ;))